Odcinki "Pierwszej miłości" pełne emocji
Ostatnie odcinki "Pierwszej miłości" zdecydowanie nie należą do spokojnych. Przypominamy, że rodzina Teresy dowiedziała się o jej relacji z Mateuszem. Zerwali z kobietą kontakt i nie chcieli jej już nigdy widzieć, ponieważ poczuli się zdradzeni. Teresa próbowała odzyskać kontakt z Kingą, dlatego wykonała do niej ostatni telefon. Ich rozmowa miała jednak niezwykle dramatyczny przebieg. Chwilę po zakończonej rozmowie Teresa trafiła do kliniki z zawałem serca, a jej życia niestety nie udało się uratować. Jej rodzina pogrążyła się w żałobie, Kinga natomiast miała ogromne wyrzuty sumienia, że tak oschle potraktowała własną matkę. W dniu pogrzebu Teresy jej bliscy zgromadzili się na cmentarzu, by ją pożegnać. Na miejscu pojawił się również Mateusz, który otrzymał przepustkę, by towarzyszyć żonie w jej ostatniej drodze. Mężczyzna oczywiście wykorzystał ten moment, by uciec... Przed nami ostatnie odcinki serialu przed świętami. Czy będą równie emocjonujące?
Kiedy ostatni odcinek "Pierwszej miłości" przed świętami?
Jak już wspomnieliśmy, z uwagi na święta Bożego Narodzenia, telewizje wprowadzają zmiany w swoich ramówkach. To właśnie dlatego od 24 do 26 grudnia widzowie nie zobaczą nowych odcinków "Pierwszej miłości". Ostatni epizod serialu przed świętami zostanie pokazany we wtorek, 23 grudnia, o godzinie 18:00 w Polsacie.
Co wydarzy się w ostatnim odcinku przed świętami?
Oskar załatwia Alanowi pracę w Weksler Development. Alan jest szczęśliwy – tego właśnie potrzebował, by stanąć na nogi, zaimponować Idze. Czy jednak nowa praca spełni jego marzenia? Piotrek, prowadząc śledztwo w sprawie ucieczki Stika, przesłuchuje lekarza, który podpisał akt zgonu Teresy.
Marysia i Kacper także główkują - jak Stik mógł to wszystko zaplanować? Izabela przekonuje, by zostawili ten ponury temat i postarali się wrócić do normalnego życia. Oferuje, że przeniesie się do nich na trochę – zwłaszcza w tych trudnych chwilach rodzina powinna trzymać się razem. Bartek ma kłopoty. Nowa lekarka na oddziale medycznym nie kupuje jego bajek o konieczności przyjmowania silnych leków przeciwbólowych. Nie mogąc załatwić prochów, które obiecał nękającym go więźniom, Miedzianowski traci swoją przewagę.