Karolina Korwin-Piotrowska to znana polska dziennikarka, która często opiniuje nowości filmowo-serialowo-książkowe. Teraz wzięła na tapetę polską komedię, która święci triumfy na Netfliksie. Jak skomentowała "Poskromienie złośnicy" i rolę Mikołaja Roznerskiego? KKP nie miała litości.
ZOBACZ TAKŻE: "Poskromienie złośnicy" to hit na Netflix! O czym jest polski film i czy powstanie 2. część?
"Poskromienie złośnicy": KKP miażdży film i Mikołaja Roznerskiego
"Poskromienie złośnicy" to nowa polska komedia romantyczna zrealizowana na potrzeby Netfliksa. W rolach głównych wystąpili Magdalena Lamparska i Mikołaj Roznerski, którzy wcielili się w bohaterów dowodzących, że droga od niechęci do miłości rzeczywiście bywa krótka.
Karolina Korwin-Piotrowska skrytykowała rolę Roznerskiego, a Lamparską pochwaliła... wyłącznie za wygląd. Na filmie nie zostawiła właściwie suchej nitki puentując, że właściwie to piękne górskie widoki są jedynym plusem "Poskromienia złośnicy".
Roznerski nadal nie umie grać. Lamparska jest śliczna. Góry też piękne. Jest Adam Małysz i Sławomir. No bez nich nie ostatnio filmu. I są Piotr Cyrwus i Tomasz Sapryk jako porzuceni przez żony byli mężowie, dzisiaj w związku (na to mi wyglada, ale producenci nie mieli odwagi pójść dalej) - i to jest najlepsze w tym produkcie filmopodobnym, który miał właśnie premierę i który jest opowiastka o niczym, dla nikogo, czas na jego potencjalne oglądanie lepiej spożytkujcie na spacer. Piękna wiosna jest. A w góry można pojechać w realnym życiu. Mniejszy wstyd i obciach - napisała Karolina Korwin-Piotrowska na Instagramie.
Wielu internautów zgadza się z tą opinią. W mediach społecznościowych i na wszelkiej maści portalach znaleźć możemy wiele nieprzychylnych komentarzy, które jasno wskazują, że "Poskromienie złośnicy" to jedna z najgorszych polskich produkcji, jakie zaprezentował nam Netflix.
ZOBACZ TAKŻE: Netflix zapowiada AŻ 18 polskich produkcji oryginalnych! Co zobaczymy w najbliższym czasie? [WIDEO]