Gary Oldman przyznał, że rola w “Harrym Potterze” uratowała mu karierę. Nie jest z niej jednak zadowolony

i

Autor: Warner Bros. Pictures Gary Oldman przyznał, że rola w “Harrym Potterze” uratowała mu karierę. Nie jest z niej jednak zadowolony

Hollywood

Przyznał, że rola w “Harrym Potterze” uratowała mu karierę. Fani początkowo byli wściekli

2023-12-29 16:06

Jeśli sądziliście, że popularni aktorzy nie mają problemów z angażami do kolejnych ról, tudzież po prostu utrzymaniem siebie i rodziny, to Gary Oldman spieszy wyprowadzić was z błędu. Wyznał bowiem ostatnio, że dwie franczyzy filmowe, w których zagrał role zaledwie drugo i trzecioplanowe, dosłownie ocaliły jego karierę. Jedną z nich był “Harry Potter”.

Harry Potter ocalił też Gary’ego Oldmana

Gdy na etapie trzeciej części do obsady “Harry’ego Pottera” (ku przerażeniu Daniela Radcliffe’a) dołączył Gary Oldman, należał on już do hollywoodzkiej śmietanki, miał w końcu na koncie kapitalne role w “Draculi”, “Piątym elemencie” i “Leonie zawodowcu”. Ale miał też za sobą pasmo wzlotów i upadków, a także osobisty kryzys w postaci rozwodu. I to było właśnie clue problemu, przez który jego kariera zawisła na włosku.

W programie The Drew Barrymore Show Oldman przyznał, że zmiany zachodzące w branży utrudniały mu opiekę nad dziećmi, zatem odrzucał angaż za angażem. Wtem na scenę wkroczyli “Harry Potter” i “Batman”.

Miałem 42 lata, byłem po rozwodzie i opiekowałem się synami. To było trudne, bo wtedy nastąpiła zmiana w przemyśle filmowym i wiele produkcji tworzono w miejscach typu Węgry, Praga i Australia. Wiele ofert odrzuciłem. Dzięki Bogu za “Harry’ego Pottera”. Ta dwójka – “Batman” i “Harry Potter” – naprawdę mnie uratowała, ponieważ mogłem pracować mniej za większe pieniądze, a potem spędzać czas w domu z dzieciakami.

Kto mógłby zagrać w nowej wersji “Harry’ego Pottera”? Typujemy najlepsze castingi

Gary Oldman nie jest zadowolony z występu w “Harrym Potterze”. Dziś Syriusza zagrałby inaczej

Co ciekawe, fani serii o Bliznowatym nie przyjęli Oldmana z otwartymi ramionami. Gdy ogłoszono, że zgarnął rolę Syriusza Blacka, rozpętało się piekło – krzyczano, że to błąd, że Gary się nie nadaje, gdyż jest zbyt stary i niedostatecznie przystojny. I choć kwestia wieku wciąż jest dla niektórych problematyczna (jak zresztą w przypadku całego pokolenia Huncwotów), to dziś Gary Oldman jako ojciec chrzestny uchodzi za castingowy strzał w dziesiątkę. Szkoda tylko, że sam tego poglądu nie podziela.

Goszcząc w podcaście Happy Sad Confused, Gary Oldman obwieścił, że jego występ w “Harrym Potterze” był co najwyżej średni. Twierdzi, że gdyby przeczytał wcześniej książki, to zagrałby Syriusza inaczej.

Uważam, że wypadłem tam średnio. Naprawdę. Może gdybym przeczytał wcześniej książki, jak Alan (Rickman, filmowy Severus Snape – przyp. red.) i wiedziałbym, co będzie dalej, zagrałbym to inaczej.

Co więcej, Oldman kręci też nosem myśląc o swoich rolach w “Draculi” i “Szpiegu”, co wielu jego fanom może wydać się wręcz absurdalne – w końcu były to doprawdy zacne kreacje, za które wciąż zgrania szereg pochwał.

“Harry Potter” – jak dobrze znasz ród Blacków? Za mniej niż 5/10 grozi dożywocie w Azkabanie

Pytanie 1 z 10
Na początek coś łatwego – data narodzin Syriusza Blacka to…
Syriusz Black
"Harry Potter". Fred i George Weasley po latach. Tak dziś wyglądają rudowłosi żartownisie z kultowej serii filmów: James i Oliver Phelps