Paolo Sorrentino – twórca “Wielkiego piękna”, “Młodego papieża” i “Młodości” oraz Gary Oldman – Norman Stansfield z “Leona zawodowca”, Syriusz Black z “Harry’ego Pottera”, Harry Truman z “Oppenheimera” i Drakula we własnej sobie. Tych dwóch panów już wkrótce zabierze nas do pięknego Neapolu, zwanego również Partenope – tak jak główna bohaterka opowieści.
Nasza protagonistka, żyjąca w latach 50. XX wieku, zawdzięcza swe imię mitologicznej syrenie, która nie zdołała zwieść Odyseusza na pokuszenie, więc rzuciła się do morza i utonęła. Jej martwe ciało zostało wyrzucone na skałę, na której później zbudowano Neapol.
Jej długie życie ucieleśnia pełen repertuar ludzkiej egzystencji: beztroskę młodości i jej koniec, klasyczne piękno i jego nieubłagane permutacje, bezsensowność niemożliwej miłości, oziębłe flirty i obezwładniającą namiętność, nocne pocałunki na Capri, przebłyski radości i nieustanne cierpienie, prawdziwych i wymyślonych ojców, podniosłe zakończenia i nowe początki – rzekł reżyser podczas trwającego obecnie festiwalu w Wenecji.
Gary Oldman w nowym filmie Paolo Sorrentino – co już wiemy o produkcji? W obsadzie kilka znanych twarzy
… a przynajmniej dla tych miłujących twórczość reżysera. Na ekranie pojawią się bowiem m.in. Luisa Ranieri (“To była ręka Boga”)”, Silvio Orlando (“Młody papież”) i Isabella Ferrari (“Wielkie piękno”). Ponadto angaż otrzymali Peppe Lanzetta (“Spectre”), Alfonso Santagata, Lorenzo Gleijeses, Silvia Degrandi i początkująca Celeste Dalla Porta. No i Gary Oldman rzecz jasna.
Na obecną chwilę nie wiemy, kto kogo zagra, ani jaki tytuł otrzymał film i kiedy trafi do kin. Wiemy natomiast, że zdecydowanie warto na niego czekać.