Jeżeli ktoś myślał, że pierwszy sezon „Złotego chłopaka” był naprawdę emocjonujący, to chyba nie spodziewał się tego, co twórcy tureckiej telenoweli przygotowali na drugi sezon… W drugiej serii wszyscy byli pewni, że główni bohaterowie, Seyran i Ferit nareszcie odnajdą wspólne szczęście i stworzą spokojną, poukładaną relację. Nic bardziej mylnego! W ich życiu ponownie pojawiła się Pelin, która przewróciła wszystko do góry nogami. Jej kłamstwo dotyczące ojcostwa jej dziecka sprawiło, że Seyran odeszła od Ferita i zaczęła na nowo budować swoje życie. To z kolei będzie miało konsekwencje, które widzowie poznają w najbliższych odcinkach hitu.
Co wydarzy się w finale drugiego sezonu?
W życiu Seyran pojawi się nowy mężczyzna, Akin, który już wkrótce porwie Seyran i podda ją okrutnym torturom. Kobietę cudem uda się uratować, a kiedy trafi do szpitala, lekarze odkryją, że jest ona śmiertelnie chora. Ukochana Ferita zatai ten fakt przed najbliższymi, postanowi natomiast starać się o dziecko z Feritem. Prawda o jej stanie zdrowia wyjdzie dopiero w finałowym odcinku. Jak podają Superseriale, to właśnie wtedy Seyran, na oczach Ferita i całej rodziny, padnie nieprzytomna na ziemię. Zszokowany Ferit w mgnieniu oka pojawi się obok ukochanej i za wszelką cenę będzie chciał pomóc ukochanej. Szybko zrozumie jednak, że Seyran nie oddycha. Każe wezwać karetkę, a wtedy Suna wyzna, że Seyran jest śmiertelnie chora. Ferit będzie załamany.
Przypominamy, że w finale pierwszego sezonu „Złotego chłopaka”, to życie Ferita było zagrożone. Seyran i Ferit zaplanowani ucieczkę, dlatego spotkali się o świcie i mieli wyruszyć we wspólną podróż po wolność. Niestety na ich drodze stanął wówczas Tarik, który oddał strzał w plecy Ferita. Mężczyzna padł na ziemię, a załamana Seyran tuliła do siebie umierającego Ferita. Ku uciesze fanów, Ferit przeżył postrzał. Czy tak samo zakończy się dramatyczna sytuacja Seyran? Czy bohaterkę również uda się uratować? O tym dowiemy się dopiero za kilka miesięcy. Trzeci sezon „Złotego chłopaka” ujrzy światło dzienne we wrześniu 2024 roku w Turcji, w Polsce natomiast dopiero kilka miesięcy później. Musimy uzbroić się w cierpliwość!