Chyłka - Zaginięcie odc. 1: STRESZCZENIE. Mecenas Joanna Chyłka, jedna z najlepszych karnistów w kraju, wygrywa w kolejnym głośnym procesie. Tym razem jej klient to Piotr Langer Senior, znany biznesmen z grona dziesięciu najbogatszych Polaków. Po zwycięstwie na sali sądowej Chyłka wraca do kancelarii Żelazny & McVay. To właśnie tam, w centrum Warszawy, mieści się jej biuro. Na miejscu zjawia się również Kordian „Zordon” Oryński, nowy aplikant w kancelarii.
Polecany artykuł:
Chyłka - Zaginięcie odc. 1: STRESZCZENIE
Młody chłopak sprawia wrażenie zagubionego, tym bardziej, że żaden z zabieganych prawników zdaje się nie zwracać na niego uwagi. W końcu jednak dowiaduje się, że jego patronką będzie sama Joanna Chyłka. Kordian podejmuje próbę przedstawienia się patronce, jednak niemal natychmiast zostaje wyrzucony z jej biura. W ten sposób dowiaduje się, że wśród wielu panujących w kancelarii zasad, jedną z najważniejszych jest zakaz wchodzenia do jej gabinetu przed południem. Szczególnie wtedy, gdy pani mecenas cierpi na potężnego kaca. Wychodząc Chyłka rzuca na biurko Zordona opasły tom prawniczy informując, że ma czas do następnego dnia, by przyswoić go w całości. Wszystko zmienia telefon, który prawniczka odbiera w środku nocy.
Chyłka - Zaginięcie: kto jest kim w serialu TVN? Galeria
Angelika Szlezyngier, dawna znajoma, potrzebuje pomocy adwokata. Jej trzyletnia córka zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Policja, nie mogąc znaleźć śladów wskazujących na porwanie, zaczyna podejrzewać rodziców dziecka. Następnego dnia o sprawie zaginięcia jest głośno w mediach. Kordian, czekając od rana w na swoją patronkę poznaje Kormaka, który w kancelarii uchodzi za specjalistę od wyszukiwania wszelkiego rodzaju informacji. Po przybyciu do biura Chyłka dostaje zgodę McVaya i Żelaznego, by zająć się sprawą Angeliki. Bez uprzedzenia informuje Oryńskiego, że będzie jej towarzyszył w charakterze asystenta podczas wyjazdu do domu Szlezyngierów.
W drodze Zordon próbuje dowiedzieć się czegoś więcej na temat sprawy zaginięcia Nikoli. Chyłka zapewnia go, że nie ma dla niej znaczenia czy rodzice dziecka są winni. Najważniejsza jest wygrana w procesie. Po rozmowie z małżeństwem pojawia się jednak coraz więcej pytań dotyczących sprawy. Czy Chyłka uwierzy Szlezyngierom w ich zapewnienia o niewinności?
