Agnieszka Kaczorowska

i

Autor: Maciej NABRDALIK/East News

Agnieszka Kaczorowska nie była pierwszą Bożenką z Klanu. Dziś mało kto o tym pamięta!

2021-06-10 11:13

Chyba nie ma osoby, która nie kojarzyłaby Agnieszki Kaczorowskiej jako Bożenki z emitowanego od 1997 roku na antenie TVP 1 serialu Klan. Mało kto jednak pamięta dzisiaj o tym, że aktorka i tancerka nie była pierwszą odtwórczynią roli adoptowanej córki Grażyny i Ryszarda Lubiczów. Przez dwa lata w rolę Bożenki wcielała się inna osoba.

Agnieszka Kaczorowska dała się poznać szerszej publiczności jako Bożenka z Klanu. Najstarszy polski serial zadebiutował na antenie telewizyjnej Jedynki w 1997 roku i od razu stał się hitem. Widzowie z zapartym tchem obserwowali zawiłe perypetie klanu Lubiczów. Karierę udziałowi w serialu zawdzięczają między innymi grające w nim od dziecka Kaja Paschalska oraz właśnie Agnieszka Kaczorowska. Mało kto pamięta o tym, że kojarzona z rolą Bożenki gwiazda srebrnego ekranu mogłaby nie dostać życiowej szansy, gdyby nie rezygnacja młodziutkiej aktorki, która jako pierwsza wcielała się w rolę adoptowanej córki Lubiczów. Mowa o Olivii Sivelli, która wcielała się w rolę zamieszkującej dom dziecka malutkiej Bożeny, o przejęcie opieki nad którą starali się Grażynka i Rysiek. 

ESKA XD #024 - pieniądze polskich piłkarzy, hity na Euro, przystojniacy z tureckich seriali

Agnieszka Kaczorowska nie była pierwszą Bożenką

W przeciwieństwie do Kaczorowskiej Olivia Sivelli nie wybrała życia w show-biznesie. 28-letnia dziś odtwórczyni roli Bożenki grała w serialu od 1997 do 1999 roku. Potem zastąpiła ją Agnieszka Kaczorowska. Powody tej decyzji nie są znane, jednak wszystko wskazuje na to, że Olivia Sivelli nie żałuje 'zaprzepaszczonej' szansy na wielką karierę telewizyjną. Pierwsza Bożenka próbowała sił w modelingu, ale od lat jej największą pasją jest ratowanie ludzkiego życia. Na co dzień pracuje w pogotowiu ratunkowym.

QUIZ. Legendarny Rysio i jego rodzinka z "Klanu". Dla fanów komplet punktów to OBOWIĄZEK

Pytanie 1 z 10
W postać Ryszarda Lubicza wcielał się...