Wiceszef MON ujawnia: NATO wysyła do Polski sprzęt po incydencie z dronami. Czy jesteśmy bezpieczni?

2025-09-10 21:04

Sojusznicy z NATO zapowiedzieli szybkie wzmocnienie polskiej obrony powietrznej po nocnym ataku rosyjskich dronów. – Polska jest bezpieczna, a Sojusz zadziałał dokładnie tak, jak powinien – podkreślił wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk, zapowiadając napływ dodatkowego sprzętu w ciągu najbliższych dni i tygodni. Szczegóły poniżej.

Wiceszef MON ujawnia: NATO wysyła do Polski sprzęt po incydencie z dronami. Czy jesteśmy bezpieczni?

i

Autor: Wojtek Jargiło/ PAP
  • Rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną, co wywołało natychmiastową reakcję NATO.
  • W odpowiedzi na incydent, do Polski trafi dodatkowy sprzęt obrony powietrznej, wzmacniając bezpieczeństwo kraju.
  • Był to pierwszy przypadek zestrzelenia rosyjskich dronów nad terytorium NATO. Co to oznacza dla przyszłości regionu?

NATO wzmacnia obronę Polski po ataku dronów

Reakcja sojuszników na incydent z rosyjskimi dronami, które w nocy z wtorku na środę naruszyły polską przestrzeń powietrzną, jest jednoznaczna – do naszego kraju wkrótce trafi dodatkowy sprzęt obrony powietrznej. O decyzjach państw NATO poinformował wiceszef MON Cezary Tomczyk.

„Polska jest bezpieczna”

– Dzisiaj, po tym, co zobaczyliśmy jeżeli chodzi o działalność polskiego wojska i Sojuszu, możemy powiedzieć, że Polska jest bezpieczna i Sojusz zadziałał dokładnie tak, jak powinien – powiedział Cezary Tomczyk w rozmowie z Polsat News.

Jak podkreślił, reakcja NATO pokazuje determinację w obronie państw członkowskich.

Wsparcie sprzętowe dla Polski

Wiceminister obrony narodowej przekazał, że do Polski w kolejnych dniach i tygodniach będzie napływał sprzęt wzmacniający obronę powietrzną.

– Do Polski w ciągu kolejnych dni i tygodni będzie napływał sprzęt po to, żeby wzmocnić polską obronę powietrzną – zaznaczył.

Bezprecedensowy atak

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w nocy z wtorku na środę rosyjskie drony wielokrotnie naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Część z nich została zestrzelona przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Wojsko określiło zdarzenie jako „akt agresji” i „bezprecedensowe w skali zagrożenie”.

Premier Donald Tusk podał, że doszło do 19 naruszeń, a część dronów nadleciała również od strony Białorusi. Jak zaznaczył, był to pierwszy przypadek zestrzelenia rosyjskich dronów nad terytorium NATO.

Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP

Rosjanie ćwiczą ataki na Polskę