- UOKiK interweniuje w sprawie Netflixa, który podniósł ceny bez uzyskania aktywnej zgody użytkowników.
- Urząd podkreśla, że brak sprzeciwu nie jest równoznaczny ze zgodą, zwłaszcza w modelu subskrypcyjnym.
- Biuro prasowe Netflix Polska poinformowało, że spółka będzie blisko współpracować z UOKiK w celu wyjaśnienia zarzutów.
- Jakie konsekwencje czekają Netflixa i które inne platformy streamingowe są na celowniku UOKiK?
Podwyżki bez akceptacji
Według ustaleń UOKiK, Netflix podniósł ceny niektórych usług nawet o 7 zł miesięcznie, wprowadzając zmiany automatycznie – bez aktywnego potwierdzenia ze strony użytkowników. Informacja o nowych stawkach pojawiła się w e-mailach oraz po zalogowaniu do konta, ale – jak podkreśla urząd – to nie spełnia wymogów prawnych.
Netflix przyjął zasadę, że brak reakcji klienta oznacza zgodę na wyższą opłatę.
– Nie można mówić o uczciwym traktowaniu konsumenta, jeśli platforma streamingowa zakłada, że „brak sprzeciwu” oznacza zgodę na nowe istotne warunki umowy. To tak, jakby ktoś wprowadzał nowe zasady gry, nie uzyskując zgody i nie pytając Cię, czy nadal chcesz brać w niej udział – zaznaczył prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Stanowisko Netflixa
Biuro prasowe Netflix Polska poinformowało, że spółka będzie blisko współpracować z Urzędem w celu wyjaśnienia zarzutów.
– Komfort i przejrzysta komunikacja z konsumentem są dla nas kluczowe, a działanie w zgodzie z obowiązującym prawem jest naszym nadrzędnym priorytetem. Będziemy współpracować z UOKiK, aby zapewnić jak najlepsze rozwiązanie dla widzów w Polsce – przekazała firma.
Dlaczego UOKiK interweniuje?
Urząd przypomina, że w modelu subskrypcyjnym – gdzie opłaty pobierane są automatycznie z karty płatniczej – każda zmiana ceny, planu taryfowego czy innych kluczowych elementów umowy musi nastąpić za świadomą zgodą użytkownika.
– Od lat podkreślamy, że cena usługi – jak każde świadczenie – nie powinna być zmieniana jednostronnie, bez wyraźnej i świadomej zgody użytkownika. Takie działanie stanowi naruszenie prawa, któremu będziemy przeciwdziałać – podkreśla UOKiK w komunikacie.
Możliwe konsekwencje dla Netflixa
Za stosowanie klauzul niedozwolonych przedsiębiorcy grozi kara do 10 proc. obrotu za każde postanowienie, a także obowiązek usunięcia skutków naruszenia, w tym zwrot klientom niesłusznie pobranych opłat. Jeśli zarzuty się potwierdzą, zakwestionowane postanowienia regulaminu nie będą wiążące, a Netflix nie będzie mógł ich stosować wobec użytkowników w przyszłości.
Nie tylko Netflix pod lupą
To nie pierwsza interwencja UOKiK w sektorze usług cyfrowych. W 2023 roku, po działaniach urzędu, Amazon zmienił warunki umowne dotyczące usług Prime i Prime Video. Obecnie prowadzone są także postępowania wobec takich gigantów jak Apple, Disney+, Google (YouTube Premium), HBO Max, Microsoft (GamePass), Sony (PlayStation Plus) i Adobe. Część firm już zapowiedziała korektę swoich praktyk.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP