konklawe 2025

Trwają przygotowania do konklawe. Kardynałowie mówią, że „potrzebny jest Superman”

2025-05-04 14:49

Kardynałowie, uczestniczący w kongregacjach przygotowujących do konklawe, stwierdzili w wywiadach dla włoskiej prasy, że obecnie potrzebny jest doktor Kościoła, papież z Afryki lub Azji czy wręcz Superman, który odpowie na wszystkie wyzwania. Ich wypowiedzi wskazują na duże podziały przed konklawe rozpoczynającym się w środę.

„Staramy się usunąć jad”

W wywiadzie dla dziennika „Corriere della Sera” w niedzielę kardynał Giuseppe Versaldi, który nie będzie brał udziału w konklawe, ale uczestniczy w codziennych naradach purpuratów, powiedział:

- Staramy się wszyscy usunąć jad i podać lekarstwa, bo tego potrzebuje Kościół i świat.

Podkreślił, że wśród kardynałów są różnice i dochodzi do konfrontacji stanowisk. Jak zaznaczył, tematem dyskusji jest przede wszystkim "odnowa w kontynuacji".

- Sam papież Franciszek nie chciałby, aby ograniczyć się do fotokopii jego pontyfikatu. Mówił o procesach odnowy. Niektóre z tych procesów są nadal otwarte - zaznaczył włoski kardynał.

Kościół katolicki stanie się protestancki?

Mówiąc o synodalności w Kościele, temacie bliskim Franciszkowi, kardynał Versaldi stwierdził, że należy go pogłębić. Ocenił, że należy odróżnić różne role w Kościele po to, by nie doszło do „zamieszania” i by „nie myślano o Kościele jako o wielkiej demokracji, w której wszyscy są równi”.

Krytyk papieża Franciszka wśród elektorów, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary niemiecki kardynał Gerhard Mueller powiedział w wywiadzie dla „Quotidiano Nazionale”:

Kto następcą papieża Franciszka? Ci kardynałowie są faworytami konklawe

- Nie można zostawić w tyle doktryny i prawdy Kościoła na rzecz dyplomacji. Jezus używał bardzo mocnych słów mówiąc o Herodzie, podczas gdy w Watykanie przyjmowano prezydenta Francji Emmanuela Macrona i wychwalano go za walkę z głodem na świecie, nie ganiąc przy tym za politykę laicyzmu i na rzecz aborcji - oświadczył kardynał Mueller.

Następnie dodał, że Franciszek „z obiektywnego punktu widzenia nie był doskonałym teologiem”, jak Benedykt XVI.

- Wyrażał sposób odczuwania i styl Ameryki Łacińskiej. Kładł nacisk na ubóstwo i na peryferie egzystencjalne planety - aspekt, z którego jestem zadowolony. Niektórzy widzieli pewien brak równowagi w doktrynie i duszpasterstwie kosztem tejże doktryny, która gdy jest połączona z miłosierdziem nie może być pomijana czy obalona - uważa niemiecki kardynał.

Jego zdaniem istnieje ryzyko tego, że Kościół katolicki stanie się „protestancki”.

- Są kobiety, które mają teraz ambicje władzy w Watykanie. Ale Stolica Apostolska nie jest ośrodkiem władzy jak państwo; jest na służbie prawdy - oświadczył.

Kardynał Mueller wyraził też opinię, że wielu uczestników pogrzebu Franciszka kierowało się „efektem medialnym” i sympatią do osoby.

- Na pewno nie wszyscy byli tam z powodu autentycznego ducha wiary - zaznaczył.

Kto zostanie nowy papieżem?

- Potrzebny jest duszpasterz i doktor Kościoła- oznajmił niemiecki purpurat. Wyraził opinię, że mówienie o tym, że ktoś chce papieża Włocha czy z Afryki jest „infantylne”.

Wymieniany wśród faworytów kardynał Anders Arborelius ze Szwecji powiedział na łamach dziennika „La Repubblica”, że Europa jest stara i zmęczona. W jego opinii „naturalne” byłoby to, gdyby następny papież pochodził z Afryki lub Azji. Ale, jak zastrzegł, nie jest powiedziane, że uda się znaleźć „odpowiedniego kandydata”.

Mówiąc o zjawisku wielokulturowości także w Europie biskup Sztokholmu, oświadczył:

- Dla nas w Szwecji jest to coś naturalnego, bo większość katolików pochodzi z innych krajów. To oni zbudowali Kościół. W innych krajach jest trochę inaczej. Przekaz papież Franciszka był bardzo jasny; musimy otworzyć nasze drzwi dla tych, którzy potrzebują. Oczywiście nie można przyjąć całego świata, ale trzeba mieć miłosierdzie dla uchodźców i migrantów - podkreślił kardynał Arborelius.

Według niego wybór na konklawe jest bardzo trudny.

- Prawdą jest to, że po ludzku trudno jest znaleźć kandydata, który odpowiedziałby na wszystkie nasze oczekiwania - przyznał.

Wśród wyzwań wymienił to, „jak nieść przesłanie Kościoła w świecie konfliktów i wojen”.

- Jest wiele do zrobienia. Czekamy na osobę, która mogłaby zrobić wszystko - dodał szwedzki purpurat.

„Potrzebny jest Superman”

Kardynał z Singapuru William Seng Chye Goh powiedział dziennikowi „Il Messaggero”, że ważne jest to, by nowy papież umiał dokonać refleksji nad potrzebami i wyzwaniami oraz był świadom tego, co należy zrobić, aby Kościół był „zjednoczony i mógł iść naprzód”.

Ujawnił, że nie ma jeszcze jednego pewnego kandydata.

- Dalej słuchamy. Jesteśmy w kluczowej fazie - wyjaśnił.

Jako priorytet dla przyszłego papieża wymienił ewangelizację, wzmocnienie pozycji Kościoła i dotarcie do młodzieży, a także "ukazanie współczesności oblicza miłości, radości, nadziei".

- Bardzo ważne jest to, by nowy papież potrafił dotrzeć do wszystkich; do zepchniętych na margines, młodych, seniorów. W praktyce oznacza to, że potrzebny jest Superman - oznajmił kardynał Goh.

Zobacz także: Najwyższy punkt widokowy w Lublinie otwarty!