Mateusz Morawiecki

i

Autor: PAP/Mateusz Marek Mateusz Morawiecki

Rząd chce konfiskować samochody. Morawiecki: Nie będzie żadnej pobłażliwości

2021-07-16 8:55

Rząd chce konfiskować samochody zapowiedział premier Mateusz Morawiecki podczas wczorajszej konferencji. Na niej poruszył problem pijanych kierowców powiedział, że rząd przewiduje nie tylko możliwość konfiskaty samochodu, ale i bardzo wysokie kary pozbawienia wolności. Stwierdził: Dość pobłażania dla bandytów za kierownicą!

Premier Mateusz Morawiecki podczas wczorajszego wystąpienia w trakcie pikniku na Torze Modlin stwierdził, że samochód nie może być śmiercionośną bronią w rękach nieodpowiedzialnym ludzi pod wpływem alkoholu. Zapowiedział zwiększenie wysokości mandatów za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości, wysokie kary pozbawienia wolności, a także możliwość konfiskaty samochodu. - Na polskich drogach, w wioskach i miastach musi być bezpiecznie, bo niestety wciąż mamy jeden z wyższych współczynników wypadków w UE licząc na 100 tysięcy mieszkańców. Policja będzie zdecydowanie karała nadużycia w ruchu drogowym tak, żeby Polska była bezpieczniejsza – powiedział premier. Zmiany to pokłosie tragicznego wypadku, do którego doszło początkiem lipca pod Stalową Wolą. W nim zginęło młode małżeństwo osieracając trójkę dzieci.

Spis treści

  1. Rząd chce konfiskować samochody? Morawiecki: Dość pobłażania dla bandytów za kierownicą!
  2. Wysokie kary za jazdę po pijaku

Rząd chce konfiskować samochody? Morawiecki: Dość pobłażania dla bandytów za kierownicą!

Podczas pikniku na Torze Modlin, który został zorganizowany przez Fundację Orlen, premier Mateusz Morawiecki przypomniał, że chce zaostrzyć prawo w stosunku do pijanych kierowców.

- Zmieniamy zasady związane z mandatami i grzywnami, a w przypadku jazdy pod wpływem alkoholu przewidujemy możliwość konfiskaty samochodu i bardzo wysokie kary pozbawienia wolności. Mam nadzieję, że te zmiany doprowadzą do ostrożniejszej i bezpiecznej jazdy. Zmiany te będą konsultowane z wieloma organizacjami pozarządowymi i instytucjami – stwierdził premier.

Jak podaje PAP nowa propozycja to obligatoryjny przepadek pojazdu, gdy kierowca w stanie nietrzeźwości spowoduje co najmniej niebezpieczeństwo sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Sąd będzie mógł orzec konfiskatę samochodu nawet w sytuacji, gdy nie jest on własnością sprawcy, a właściciel lub inna osoba uprawniona przewidywała albo mogła przewidzieć, że udostępniając sprawcy pojazd może umożliwić popełnienie przestępstwa. Takie same zasady będą obowiązywały w stosunku do osób kierujących pod wpływem środka odurzającego

Wysokie kary za jazdę po pijaku

Morawiecki zobowiązał rząd do zdecydowanych działań i dążenia do jak najszybszego uchwalenia przepisów zakresie pijanych kierowców. - Same zmiany przepisów to za mało - dlatego jeszcze raz apeluję o rozwagę i odpowiedzialność na drogach – pisał na swoim facebookowym profilu. Podwyższenie kar doprowadzić ma do ostrożniejszej, spokojniejszej jazdy.

Dość tego typu zachowań. Nie będzie żadnej pobłażliwości dla bandytów jadących pod wpływem alkoholu. Kary zostaną tutaj znacząco podniesione. [...] Dzisiaj te zmiany są gotowe, skonsultowane z wieloma podmiotami, organizacjami pozarządowymi. Uwzględniliśmy postulaty ruchów miejskich" - dodał premier.

Modyfikacji ulegnie między innymi system punktów karnych. Mają być kasowane dopiero po upływie 2 lat. Kierowca za złamanie przepisów będzie mógł dostać nawet 15 punktów karnych, co o 50% zwiększa aktualną maksymalną karę, czyli 10 pkt. Zniesione mają zostać szkolenia, po odbyciu których liczba punktów kierowcy ulega zmniejszeniu.

Policjantka uratowała duszące się dziecko
Sonda
Czy nowe przepisy zwiększą bezpieczeństwo na drogach?