Rekordowa mobilizacja Polaków w Niemczech. Tak głosują za granicą

Wysoka frekwencja i spokojna organizacja głosowania

- W okręgu konsularnym w Berlinie do godziny 17:00 frekwencja wyborcza wyniosła około 70 proc. – podała rzeczniczka ambasady RP w Berlinie, Magdalena Szuber-Zasacka. Głosowanie przebiega bez zakłóceń, a lokale wyborcze w Niemczech – łącznie 54, w tym 10 w samym Berlinie – działają sprawnie. Polacy mogą oddać głos również m.in. w Lipsku, Kolonii, Hamburgu, Frankfurcie, Monachium i Stuttgarcie.

Jak zapewniła rzeczniczka, nie odnotowano większych kolejek. - Ciężko powiedzieć, czy Polacy przyjadą np. na godz. 19, aby zagłosować w ostatniej chwili. Mamy nadzieję, że nie – zaznaczyła Szuber-Zasacka. Jednocześnie przypomniała, że przy wcześniejszych wyborach kolejki tworzyły się głównie wieczorem.

Rekordowa liczba rejestracji i aktywność Polonii

W tegorocznych wyborach zarejestrowało się ponad 115 tys. Polaków mieszkających w Niemczech – to najwyższy wynik w historii. W I turze, która odbyła się 18 maja, Polacy za Odrą oddali ponad 78 tys. ważnych kart do głosowania, osiągając frekwencję przekraczającą 90 proc.

Wyniki te plasują Niemcy na drugim miejscu pod względem liczby głosujących Polaków za granicą – tuż po Wielkiej Brytanii (ok. 120 tys.), a przed USA (ok. 38 tys.) i Holandią (ok. 27 tys.). „Dlatego przy ostatnich wyborach parlamentarnych apelowałam na kilka tygodni przed, aby nie odkładać głosowania na wieczór” – przypomniała rzeczniczka.

Wybory prezydenckie 2025. Wyborcy głosują od godz. 7.00 do godz. 21.00

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!