- Wiele państw, w tym Holandia, Hiszpania i USA, potępiło naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.
- Holenderskie F-35 oraz polskie F-16 brały udział w zestrzeleniu dronów, co dowodzi gotowości NATO do obrony.
- Incydent skłania do dyskusji o twardej reakcji na rosyjską agresję i potrzebie wzmocnienia obrony.
Holandia: „Coraz trudniej mówić o pomyłce”
Minister obrony Holandii Ruben Brekelmans ocenił, że skala incydentu sprawia, iż trudno traktować go jako przypadek.
– Szanse na to, że był to przypadek, są coraz mniejsze, jeśli wiele dronów przez dłuższy czas narusza przestrzeń powietrzną NATO – stwierdził.
Brekelmans potwierdził, że holenderskie myśliwce F-35 uczestniczyły w operacji i zestrzeliły kilka dronów. Jak podkreślił, pokazuje to gotowość i zdolność Holandii do reagowania na zagrożenia.
– To nie może pozostać bez odpowiedzi, ale najpierw musimy dokładnie ustalić, co się wydarzyło i jakie były intencje Rosji – zaznaczył.
Hiszpania: „Polska zawsze może na nas liczyć”
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez wyraził solidarność z Polską, podkreślając, że „naruszenie europejskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję jest nie do przyjęcia”.
– Wyrażamy pełną solidarność z Polską, która zawsze może liczyć na Hiszpanię w obronie naszego wspólnego pokoju i bezpieczeństwa – napisał na platformie X.
Minister spraw zagranicznych Jose Manuel Albares poinformował z kolei, że rozmawiał telefonicznie z szefem polskiego MSZ Radosławem Sikorskim, przekazując mu „wyrazy solidarności Hiszpanii w związku z rażącym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję”.
Stany Zjednoczone: „Czas położyć kres rosyjskiej agresji”
Wiceprzewodnicząca amerykańskiej senackiej komisji spraw zagranicznych, Jeanne Shaheen, oceniła, że incydent jest efektem polityki ustępstw wobec Kremla.
– To niedopuszczalne naruszenie suwerenności sojusznika z NATO. W ubiegłym tygodniu prezydent Trump potwierdził zobowiązanie USA na rzecz bezpieczeństwa Polski, a to jest odpowiedź Putina. To cena appeasementu. Czas położyć kres rosyjskiej agresji – napisała Shaheen.
Wcześniej kongresman Joe Wilson nazwał działania Kremla „aktem wojny” i wezwał do sankcji, które doprowadzą do „bankructwa rosyjskiej machiny wojennej”. Senator Dick Durbin dodał, że rosyjskich naruszeń nie można ignorować.
Unia Europejska: potrzeba twardej reakcji
Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas podkreśliła, że zestrzelenie dronów dowiodło zdolności Europy do obrony.
– Drony zostały strącone, co oznacza, że potrafimy się bronić, ale jasne jest, że musimy zrobić więcej – stwierdziła.
– To, co wydarzyło się w Polsce, zmienia sytuację. Musimy zareagować bardzo stanowczo. Rosja celowo eskaluje działania. Musimy być twardzi” – dodała Kallas.
Tajwan: solidarność z Polską i Europą
Sekretarz generalny Rady Bezpieczeństwa Narodowego Tajwanu Joseph Wu określił wtargnięcie dronów jako „poważne naruszenie suwerenności Polski i niebezpieczną eskalację napięć”. – „Tajwan stoi po stronie naszych przyjaciół i partnerów w Europie, wspiera ich uzasadnione reakcje i potępia agresję Putina” – napisał Wu.
NATO: wspólna operacja sojusznicza
Według Sojuszu Północnoatlantyckiego, w akcji po raz pierwszy brały udział samoloty kilku państw NATO w obronie przestrzeni powietrznej sojusznika. Oprócz polskich F-16, uczestniczyły także holenderskie F-35 i włoskie maszyny rozpoznawcze AWACS.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że wszystkie obiekty mogące stanowić zagrożenie zostały zestrzelone, a procedury bezpieczeństwa uruchomione natychmiast po naruszeniu granicy.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP