Włoszki nie dały Polkom szans w pierwszych setach
Od początku spotkania widać było, dlaczego reprezentacja Italii jest niekwestionowanym faworytem turnieju w Tajlandii. Po zatrzymaniu Magdaleny Stysiak i Magdaleny Jurczyk prowadziły 8:4. Skuteczna kontra Stelli Nervini powiększyła przewagę do pięciu punktów (12:7). Włoszki kontrolowały przebieg tej partii i zakończyły ją zwycięstwem 25:17.
Drugi set przyniósł więcej emocji. Ataki Nervini i Paoli Egonu dały Italii prowadzenie 7:5, ale Polki zdołały wyrównać po kontrze Stysiak (12:12), a następnie wyjść na prowadzenie po ataku Damaske (14:13). Niestety, błędy własne sprawiły, że rywalki odzyskały kontrolę (17:14). Polki walczyły do końca – blok Łukasik na Egonu dał im nadzieję (19:21), ale nieudane zagrywki przesądziły o porażce 21:25.
Polki kończą mundial, Włoszki idą po rekord
Początek trzeciego seta dawał jeszcze nadzieję – po wyrównanej grze było 5:5. Niestety, seria błędów biało-czerwonych i skuteczne kontry rywalek sprawiły, że Włoszki odskoczyły na sześć punktów (15:9). Choć Polki blokowały Egonu i Nervini, nie zdołały zbliżyć się do przeciwniczek. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 25:18 dla Italii.
Najwięcej punktów dla Polski zdobyła Magdalena Stysiak – 14, podczas gdy liderką włoskiego zespołu była Paola Egonu z dorobkiem 19. Było to już 34. zwycięstwo z rzędu reprezentacji Italii, która w półfinale zmierzy się z Japonią.
Dla podopiecznych Stefano Lavariniego to drugi z rzędu mundial zakończony na etapie ćwierćfinału. Poprzednio Polki przegrały 2:3 z Serbią, która później sięgnęła po tytuł mistrza świata.
Polska – Włochy 0:3 (17:25, 21:25, 18:25).
Polska: Paulina Damaske, Magdalena Jurczyk, Agnieszka Korneluk, Martyna Łukasik, Magdalena Stysiak, Katarzyna Wenerska - Aleksandra Szczygłowska (libero) – Martyna Czyrniańska, Aleksandra Gryka, Marlena Kowalewska, Malwina Smarzek.
Włochy: Anna Danesi, Paola Egonu, Sarah Fahr, Stella Nervini, Alessia Orro, Myriam Sylla - Monica De Gennaro (libero) - Ekaterina Antropova, Carlotta Cambi, Gaia Giovannini.