Nawrocki zaopiekował się jej 2-letnim synem, Trzaskowski czaruje w kuchni. Żony kandydatów na prezydenta zdradzają, jacy są prywatnie

Małgorzata Trzaskowska i Marta Nawrocka o swoich mężach

Która z nich zostanie Pierwszą Damą? Tego dowiemy się po 1 czerwca. Małgorzata Trzaskowska i Marta Nawrocka wspierają swoich mężów podczas kampanii. Czasem uchylają również rąbka tajemnicy na temat ich życia poza sceną polityczną. Kim są kandydaci na prezydenta w domowym zaciszu? Ich partnerki zdradziły to w szczerych rozmowach z mediami.

Z miłości do Warszawy

Małgorzata Trzaskowska i Rafał Trzaskowski są małżeństwem od 2002 roku. Choć pochodzą z różnych części Polski, ich historia miłosna rozpoczęła się w Warszawie. Jak wspomina sama Małgorzata, wszystko zaczęło się dzięki jej bratu.

- Mój brat studiował w Warszawie, na jednym roku z Rafałem. Na zakończenie jego studiów pojechałam na imprezę, jako przedstawicielka rodziny. I tam przetańczyliśmy całą noc. Później zaczął przyjeżdżać na Śląsk… - mówiła w rozmowie z reporterką „Halo tu Polsat”.

Pierwsza randka? Nietypowa, ale jak się okazuje – skuteczna. Małgorzata postanowiła pokazać przyszłemu mężowi swoje korzenie.

- Wiedziałam, że lubi chodzić po muzeach i pomyślałam, że zabiorę go do tutejszego. By obejrzał wystawę sztandarów górniczych. Voilà. Można? Można. [...] Chciałam, by poznał trochę tutejszej historii. I jak widać – był to dobry pomysł - dodała.

Prezydent z chochlą w ręku

W jednym z wywiadów z „Super Expressem”, żona prezydenta Warszawy ujawniła, że jej mąż to nie tylko polityk, ale i doskonały kucharz.

- Jest kreatorem w kuchni, lubi odkrywać nowe smaki, dodawać zaskakujące składniki i modyfikować przepisy. Uwielbiam wiele dań, które przygotowuje: grzyby w śmietanie, zupę dyniową, risotto, bigos, dania kuchni tajskiej – mówiła Małgorzata Trzaskowska.

Jak zaznaczyła, w ich domu panuje raczej spokój i harmonia. Kłótni brak, choć zdarzają się drobne spięcia – głównie o bałagan.

- Jak Rafał widzi, że jego nowe książki zaczynają zalegać na stole i że zaczyna mnie to irytować, to wynosi je do pracy – zdradziła.

Pierwsza Dama? Być może, ale na własnych warunkach

Zapytana o ewentualną przeprowadzkę do Pałacu Prezydenckiego, Małgorzata Trzaskowska nie ukrywa, że nie chce całkowicie zmieniać swojego życia.

- Chyba nikt nie lubi radykalnych zmian w życiu, a szczególnie w szczęśliwym życiu. Do tego nie da się w pełni przygotować. Oczywiście nie chciałabym tracić całkowicie kontaktu ze swoim obecnym życiem, ale jest zdecydowanie za wcześnie, aby cokolwiek w tej sprawie wyrokować – podała.

Marta Nawrocka. Żona kandydata z IPN

Druga z potencjalnych pierwszych dam, Marta Nawrocka, również miała okazję opowiedzieć o swojej relacji z mężem – Karolem Nawrockim. W rozmowie z Marcinem Wikło, zatytułowanej „Mój mąż kocha Polskę”, nie kryła, że decyzja o wejściu w świat polityki była przemyślana i wspólna.

- Podczas tej rozmowy stanęliśmy w całkowitej prawdzie i niczego nie chcieliśmy forsować na siłę. Położyliśmy na stół wszystkie za i przeciw. Wiedzieliśmy, że skoro przychodzi spoza polityki, to będzie się musiał nauczyć tych reguł. [...] I to ode mnie wtedy padło: ‘To wymagające zadanie, ale jeśli się na to decydujemy, wygrasz te wybory – mówiła Nawrocka.

Marta Nawrocka o swoim mężu: Zaopiekował się mną i moim synem

Marta Nawrocka to 38-letnia absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Swoją karierę zawodową rozpoczęła jako funkcjonariuszka Służby Celnej, a obecnie pracuje w strukturach Krajowej Administracji Skarbowej. Co ciekawe, w młodości uczęszczała do szkoły baletowej w Gdańsku.

Podczas łódzkiej konwencji kandydata obywatelskiego, wspieranego przez PiS, zaprezentowano specjalny spot ukazujący prywatne oblicze Karola Nawrockiego. W materiale znalazły się archiwalne fotografie z dzieciństwa i młodości prezesa IPN, ujęcia z życia rodzinnego, a także wypowiedzi jego najbliższych.

Tam Marta Nawrocka opowiedziała, że ich miłość zaczęła się, gdy miała już dwuletniego syna. Jak wspominała, przyszły kandydat na prezydenta od razu wykazał się empatią i dojrzałością.

- Miałam dwuletniego synka i to nie było przeszkodą dla naszej dalszej znajomości i miłości. zaopiekował się mną i moim synem i to bardzo mi zaimponowało – mówiła Nawrocka.

Opracował: Dawid Piątkowski, Źródło: Super Express, Halo tu Polsat, wPolityce, wGospodarce