Kosmiczne widowisko pod koniec października. Trzy zielone komety będą widoczne gołym okiem

2025-10-16 12:37

Końcówka października 2025 roku przyniesie wyjątkowy spektakl dla wszystkich miłośników nocnego nieba. Na horyzoncie pojawią się trzy zielone komety, które – przy sprzyjających warunkach – będzie można dostrzec nawet bez teleskopu. Jak informuje geekweek.interia.pl, takiego zjawiska nie obserwowano od lat.

Kometa

i

Autor: Unsplash.com

Trzy kosmiczne podróżniczki: Lemmon, SWAN i ATLAS

Październik zapowiada się jako czas pełen astronomicznych emocji. Najjaśniejszą z trzech komet będzie C/2025 A6 (Lemmon) – odkryta w styczniu i pochodząca prawdopodobnie z odległego Obłoku Oorta, lodowego rezerwuaru materii sprzed 4,6 miliarda lat. Jej charakterystyczny zielony blask to efekt świecenia dwuatomowego węgla, który pod wpływem Słońca emituje intensywne światło.

Astrofaza: ani słowa o Polaku w kosmosie. FAKTY i MITY na temat kosmosu | Mellina

Według serwisu spidersweb.pl, najbliższe podejście do Ziemi nastąpi 21 października, gdy kometa znajdzie się w odległości około 89 milionów kilometrów. Z kolei 8 listopada osiągnie peryhelium – punkt najbliższy Słońcu, w odległości zaledwie 79 milionów kilometrów. Wówczas jej jasność może sięgnąć 3 magnitudo, co czyni ją widoczną gołym okiem.

Kolejną bohaterką październikowego nieba będzie C/2025 R2 (SWAN), odkryta 11 września przez obserwatorów NASA. Choć nieco słabsza, zbliży się do Ziemi 20 października na 39 milionów kilometrów, zapewniając efektowny, zielony blask. Trzecia z komet, ATLAS, osiągnie maksimum aktywności 29 października, świecąc coraz intensywniej, mimo że początkowo uznawano ją za mniej widowiskową.

Jak i kiedy obserwować zielone komety?

Najlepsze warunki do obserwacji przewidziano między 20 a 31 października. Jak radzi tech.wp.pl, na początku miesiąca Lemmon była widoczna nad ranem, w rejonie Wielkiej Niedźwiedzicy, ale od 16 października przesuwa się ku zachodowi. Dzięki temu można ją zobaczyć wieczorem, około półtorej godziny po zachodzie Słońca, nad północno-zachodnim horyzontem.

Eksperci przypominają, by do obserwacji wybierać noc bez Księżyca, z dala od miejskich świateł. Warto pozwolić oczom przyzwyczaić się do ciemności przez kilka minut, a w odnalezieniu komety pomoże gwiazda Cor Caroli w gwiazdozbiorze Psów Gończych. Lornetka lub mały teleskop pozwolą dostrzec delikatny, niebieskawo-zielony warkocz i rozmytą głowę komety.

Mateusz Kalisz z programu Astro Life podkreśla, że Lemmon to „najłatwiejsza do obserwacji kometa roku”, widoczna nawet dla początkujących obserwatorów.

– Od połowy października kometa przechodzi na niebo wieczorne, więc wystarczy chwila cierpliwości i dobre miejsce obserwacyjne, by ją dostrzec – mówi popularyzator astronomii.

Niebo pełne tajemnic i przyszłe widowisk

Zjawisko trzech zielonych komet to nie tylko uczta dla oka, ale i przypomnienie, jak dynamiczny jest Wszechświat. Według geekweek.interia.pl, w przyszłym roku czeka nas kolejna seria atrakcji – między innymi przelot komety Schaumasse 24P, a w lutym 2026 roku – komety E1, która może rozświetlić zimowe niebo.

Źródła: geekweek.interia.pl, spidersweb.pl, tech.wp.pl, national-geographic.pl

Zobacz także: Zorza na niebie w woj. lubelskim! To była jedna z najpiękniejszych nocy w historii! Zobacz

Polska na ucho
Porzucone skarby