rosyjski żołnierz

i

Autor: Rex Features/East News

Fatalny stan rosyjskiej armii. "Żołnierze piją alkohol i dezerterują"

2022-07-13 8:32

Stan moralny i psychologiczny sił rosyjskich jest na niskim poziomie, systemowo spożywany jest alkohol i dochodzi do dezercji - pisze w środę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Według niego siły przeciwnika skarżą się na nieefektywność swoich ataków na ukraińskie pozycje.

Sztab informuje o odparciu przez ukraińskie siły rosyjskiego szturmu na kierunku słowiańskim w okolicach miejscowości Dowheńke i Dołyna. Strona ukraińska nie wyklucza kontynuowania działań szturmowych przez armię rosyjską na tym kierunku. Miałyby one na celu polepszenie pozycji taktycznej oraz stworzenie sprzyjających warunków dla ofensywy w kierunku Izium-Słowiańsk.

W komunikacie poinformowano o rosyjskich ostrzałach w obwodzie sumskim, na kierunku charkowskim, słowiańskim, kramatorskim, bachmuckim, awdijiwskim, kurachowskim i nowopawliwskim, zaporoskim, południowobużańskim. Wykorzystywano moździerze, artylerię, lotnictwo.

Rosyjskie media: w Moskwie tworzony pułk najemników na wojnę na Ukrainie

Jak podaje portal Meduza, w Rosji tworzony jest pułk najemników na wojnę na Ukrainie, który częściowo ma być finansowany z budżetu miasta. Osoby zajmujące się werbunkiem do tej grupy i należący do niej najemnicy mówią o sobie "pułk sobianinowski", od nazwiska mera Moskwy Siergieja Sobianina. Nabór rozpoczął się 1 lipca, a według portalu zapisują się do niego przede wszystkim mieszkańcy innych regionów Rosji.

Meduza pisze, że grupa "co najmniej częściowo" jest finansowana z budżetu miasta. Najemnikom obiecano wynagrodzenie przekraczające 200 tys. rubli miesięcznie (ponad 16 tys. złotych). Przez miesiąc będą oni przechodzić szkolenie na poligonie Mulino w obwodzie niżnonowogrodzkim, a następnie zostaną skierowani na Ukrainę.

Portal zaznacza, że Sobianin od początku wojny na Ukrainie prawie nie wypowiadał się na jej temat. Mer podpisał porozumienia o współpracy miasta z samozwańczymi Doniecką Republiką Ludową i Ługańską Republiką Ludową na wschodzie Ukrainy.

Wyłudził od seniorki 100 tys. zł. Szuka go policja