Polska, jako zespół z drugiego koszyka, zmierzy się u siebie 26 marca 2026 z Albanią, prawdopodobnie na PGE Narodowym w Warszawie. Obie drużyny zajęły drugie miejsca w swoich grupach eliminacyjnych, co zapowiada emocjonującą rywalizację.
Trener Albanii komentuje nadchodzące starcie z Polską
Trener reprezentacji Albanii, Sylvinho, który był obecny przy losowaniu, nie ukrywał szacunku dla polskiego zespołu.
- Przede wszystkim chciałbym podkreślić, że zasłużyliśmy na to, żeby tu być (w barażach). W futbolu wszystko może się zdarzyć przez 90 minut. Dobrze znamy drużynę przeciwną, ale Polacy też dobrze nas znają. Postaramy się jak najlepiej przygotować do tego meczu i spróbować przejść dalej – powiedział selekcjoner Albańczyków, cytowany na stronie tamtejszej federacji.
Starcia Polski i Albanii nie są nowością. W eliminacjach MŚ 2022 biało-czerwoni wygrali u siebie 4:1 oraz 1:0 na wyjeździe w Tiranie. Natomiast w kwalifikacjach do Euro 2024 Polska wygrała u siebie 1:0, ale na wyjeździe uległa 0:2. Po tej porażce PZPN podjął decyzję o zmianie selekcjonera, rozstając się z Fernando Santosem.
Sylvinho: Przede wszystkim mamy mecz z Polską
O potencjalnych rywalach w finale baraży, Ukrainie lub Szwecji, Sylvinho powiedział:
- To silne drużyny, ale przede wszystkim mamy mecz z Polską. Ukrainę znamy już z Ligi Narodów, a ze Szwecją graliśmy w meczu towarzyskim. To dobre zespoły, z klasowymi zawodnikami. W ogóle uważam, że w tej ścieżce barażowej wszystkie cztery drużyny są bardzo mocne.
Zwycięzca pojedynku Polska – Albania zagra w finale baraży na wyjeździe z lepszym z pary Ukraina – Szwecja. W stawce jest upragniony awans na mundial 2026, co zapowiada walkę na najwyższym poziomie.