Afgańskie dzieci ewakuowane z Afganistanu zatruły się grzybami. Pilnie potrzebny przeszczep

i

Autor: pixabay.com, zdjęcie ilustracyjne Afgańskie dzieci ewakuowane z Afganistanu zatruły się grzybami. Pilnie potrzebny przeszczep

Afgańskie dzieci ewakuowane z Afganistanu zatruły się grzybami. Pilnie potrzebny przeszczep

2021-08-30 16:10

Stan dwóch małych Afgańczyków po zatruciu muchomorem sromotnikowym jest bardzo ciężki. Obaj chłopcy przebywają na oddziale intensywnej terapii i czekają na przeszczepienie wątroby. Pojawiły się informacje o śmierci chłopca. Jednak rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz stanowczo zdementował te doniesienia.

Afgańskie dzieci ewakuowane z Afganistanu zatruły się grzybami

Obaj chłopcy przebywają na oddziale intensywnej terapii i czekają na przeszczepienie wątroby. - Robimy wszystko żeby móc ratować 5-latka i 6-latka. Czekamy, w tej chwili nie mamy, szukamy potencjalnych dawców wśród rodziny. To się okaże w najbliższych godzinach - mówi gastrolog, prof. Jarosław Kierkuś z Centrum Zdrowia Dziecka. Razem z chłopcami pod koniec ubiegłego tygodnia do szpitala została przyjęta starsza od nich dziewczynka. - Starsza dziewczynka w wieku 17 lat jest w stanie stabilnym, przebywa w klinice w Centrum Zdrowia Dziecka i tutaj rokowanie jest znacznie lepsze - dodaje.

Afgańczycy przebywali w jednym z ośrodków dla uchodźców pod Warszawą. W mediach pojawiły się doniesienia, że jeden z chłopców zmarł. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, stanowczo je zdementował.

Czytaj także: Zamach samobójczy przy lotnisku w Kabulu. Co najmniej 40 ofiar i ok. 120 rannych [UWAGA, DRASTYCZNE ZDJĘCIA]

Poszukiwany dawca i tłumacz

Wcześniej o zdarzeniu poinformował burmistrz Podkowy Leśnej Artur Tusiński.

- Wszyscy jesteśmy poruszeni informacją o przypadkowym zatruciu się grzybami trojga afgańskich dzieci z Dębaka. Jestem po rozmowie z prof. Piotrem Kalicińskim kierownikiem Kliniki Chirurgii Dziecięcej i Transplantacji Narządów w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Stan dwójki dzieci jest bardzo ciężki, czas gra ogromną rolę, jest POSZUKIWANY DAWCA płata wątroby (rodzina nie kwalifikuje się). Sytuację jeszcze komplikuje fakt, że na to potrzebna jest zgoda sądu, w związku z tym SZUKAMY TŁUMACZA przysięgłego, który będzie czekał w blokach startowych - poinformował.

Jak doszło do zatrucia?

Jak udało się ustalić, afgańska rodzina grzyby zebrała w lasku, w którym znajduje się ośrodek. "Nikt ich nie uprzedził, że grzyby mogą być trujące. Po zjedzeniu zupy kilkoro z nich poczuło się źle".

Rodzina przebywała w placówce w Dębaku. - Pięć osób zgłosiło się do lekarza z problemami żołądkowymi. Nie poinformowali o zjedzeniu grzybów. W oparciu o zgłoszone dolegliwości lekarz rozpoczął leczenie objawów. Następnego dnia, w związku z pogorszeniem stanu zdrowia do ośrodka wezwano karetki pogotowia. Osoby, których stan zdrowia tego wymagał objęte zostały specjalistyczną opieką medyczną w szpitalu - poinformował Jakub Dudziak z Urzędu do Spraw Cudzoziemców.

Dudziak zaznaczył, że obywatele Afganistanu przebywający w ośrodku w Dębaku nie zgłaszali uwag dotyczących wyżywienia. - W związku z tym nieszczęśliwym wypadkiem, pracownicy ośrodków dla cudzoziemców uczulą obywateli Afganistanu, aby nie spożywali produktów niewiadomego pochodzenia - zapowiedział.

Afganistan pod rządami talibów. Jak wygląda sytuacja w kraju?

Rzecznik UdSC wyjaśnił, że ewakuowani obywatele Afganistanu po przybyciu do Polski otrzymali obiad składający się z dwóch dań oraz suchy prowiant. - Po zakwaterowaniu w ośrodkach dla cudzoziemców mają oni zapewnione trzy posiłki dziennie, składające się z urozmaiconych składników o odpowiedniej kaloryczności m.in. nabiału, mięsa, warzyw, owoców i napojów. Wyżywienie jest także zgodne z normami kulturowymi i religijnymi. W przypadku jakichkolwiek problemów, mieszkańcy ośrodków mogą zawsze liczyć na pomoc pracowników placówek - zapewnił.

 Po ewakuacji afgańskich współpracowników Polskiego Kontyngentu Wojskowego oraz polskiej dyplomacji pod opieką Urzędu do Spraw Cudzoziemców znajduje się 1021 obywateli Afganistanu. Afgańczycy przebywają w ośrodkach dla cudzoziemców oraz w placówkach wojewodów wyznaczonych do odbycia kwarantanny, na którą trafiają po wjeździe do Polski. W ośrodkach mają zapewnione zakwaterowanie, wyżywienie, środki higieny osobistej, pomoc medyczną, psychologiczną oraz rzeczową.