Cisza wyborcza pod lupą. Setki incydentów w całym kraju
Cisza wyborcza, która rozpoczęła się w nocy z piątku na sobotę i trwała do zakończenia głosowania w niedzielę o godz. 21:00, miała zapewnić spokojny przebieg wyborów i wolę wyborców niezależną od wpływów zewnętrznych. Jednak jak poinformowała w poniedziałek Komenda Główna Policji, odnotowano 327 przypadków jej naruszenia. Wśród zgłoszonych incydentów znalazły się m.in. agitacja internetowa, niszczenie materiałów wyborczych, wynoszenie kart do głosowania, a nawet awantury w lokalach wyborczych.
Politycy też łamią przepisy. Dwa przypadki z udziałem posłów
Policja potwierdziła, że wśród sprawców naruszeń było dwóch posłów. W sobotę rano na profilu wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy (KO) na Facebooku pojawił się wpis zachęcający do głosowania. Polityk przeprosił i tłumaczył się „błędem ładowania grafik”. Podobny przypadek dotyczył posła Piotra Głowskiego (KO), który opublikował wpis wyborczy w sobotę rano. Również on usunął go, tłumacząc, że pierwotnie zamieszczono go w piątek wieczorem.
Wynoszenie kart i nazistowskie symbole. Różne formy łamania ciszy
W woj. mazowieckim odnotowano przypadki 30-minutowej przerwy w głosowaniu, agitacji internetowej i wynoszenia kart do głosowania – jednego ze sprawców ustalono, drugiego jeszcze nie. W woj. lubelskim na plakacie jednego z kandydatów pojawił się symbol propagujący nazizm, a w kilku przypadkach usuwano plakaty wyborcze.
Z kolei na Podlasiu zgłoszono agitację m.in. przez telefon pod pretekstem prowadzenia ankiety oraz poprzez media społecznościowe. W Białymstoku zauważono mężczyznę niosącego flagę jednego z komitetów wyborczych – co również może być traktowane jako forma agitacji.
Nietrzeźwi członkowie komisji i incydenty z udziałem wyborców
Niepokojąco częste były również przypadki nietrzeźwych członków obwodowych komisji wyborczych:
- W Sanoku jedna z członkiń komisji miała prawie 3 promile alkoholu we krwi.
- W Jaśkowicach (woj. opolskie) alkomat wykazał ponad 1 promil u innego członka komisji.
- W Łochowie (pow. węgrowski) oraz Mławie odnotowano obecność nietrzeźwych osób w lokalach wyborczych – jedna z nich ubliżała członkom komisji.
- W Opolu 73-letni mężczyzna awanturował się w lokalu, a w bielskiej dzielnicy Olszówka doszło do fizycznej agresji – jeden z wyborców ugryzł członka komisji w ramię.
- Na osiedlu Złote Łany w Bielsku-Białej zasłabł 84-letni mężczyzna – mimo reanimacji nie udało się go uratować.
- W Bielsku-Białej odnotowano również przypadek agresywnego mężczyzny, który ugryzł w przedramię jednego z członków komisji.
Co wolno, a czego nie w czasie ciszy wyborczej?
Cisza wyborcza to zakaz wszelkiej czynnej agitacji – w tym:
- organizowania zgromadzeń, wieców i pochodów,
- wygłaszania przemówień,
- publikacji materiałów wyborczych, w tym w internecie,
- umieszczania nowych plakatów wyborczych (stare mogą pozostać),
- jeżdżenia samochodami z reklamami kandydatów (mogą tylko stać).
- Dozwolone jest zachęcanie do udziału w wyborach, o ile nie zawiera ono elementów agitacji na rzecz konkretnego kandydata.
Zakazane jest także publikowanie sondaży przed i w dniu wyborów – kara za to może wynieść od 500 tys. do nawet 1 mln zł.