Marcin Prokop i Maria Prażuch pobrali się latem 2011 roku w Portugalii. Mieli wtedy już pięcioletnią córeczkę Zofię. Żona znanego prezentera telewizyjnego, który słynie m.in. z prowadzenia programu "Dzień Dobry TVN" wspólnie z Dorotą Wellman, również działa medialnie. W programie Doroty Szelągowskiej, a potem w mediach społecznościowych zabrała głos w temacie menopauzy.
Maria Prażuch-Prokop otwarcie mówi o menopauzie
Małżonka Prokopa zagościła ostatnio w programie "Ej, stara!", którego gospodynią jest prezenterka telewizyjna Dorota Szelągowska. 46-latka podzieliła się w nim swoimi osobistymi doświadczeniami związanymi z menopauzą. Jak wyjawiła, pierwsze objawy zauważyła w wieku 44 lat, a za swój cel stawia edukację innych kobiet w sferze, która wciąż wśród wielu osób budzi wynikające z braku wiedzy pytania.
Zobacz też "Poradnik Zdrowie": Menopauza i groźne choroby dają czasem te same objawy. Nie wolno lekceważyć ich u kobiet
"W pewnym momencie to jest super fascynujące z biologią, że te zmiany uderzają cię po prostu z dnia na dzień. Budzisz się rano i coś jest nie tak. Ja miałam tak dokładnie dwa lata temu w lipcu, kiedy próbowałam dokończyć jeden projekt. [...] Nie byłam w stanie przypomnieć sobie, jakie ma być następne zdanie. Nic nie płynęło" - powiedziała.
"Październik to miesiąc świadomości menopauzy"
Temat klimakterium, które najczęściej występuje pomiędzy 45. a 55. rokiem życia, Maria Prokop kontynuowała w mediach społecznościowych. Na swoim profilu na Instagramie zwróciła się do kobiet, które nie wiedzą, jak szukać informacji i fachowej pomocy. Zaapelowała też, by nie ignorować wszelkich niepokojących objawów, które mogą się różnić w indywidualnych przypadkach.
"Chociaż od ponad dwóch lat o tym mówię i wiem, że wiele innych kobiet też mówi o tym głośno, to nadal trafiam na wasze wiadomości, w których piszecie, że jesteście zaskoczone tym, co się z wami dzieje, nie wiecie gdzie pójść po pomoc. [...] Październik to miesiąc świadomości menopauzy. A jeśli po czterdziestce czujesz, że dzieją się z tobą "dziwne rzeczy", to wiedz, że uderzenia gorąca to tylko czubek góry lodowej i nie każda z nas wcale musi je doświadczyć, a objawy perimenopauzy są znacznie szersze, subtelniejsze i czasem wręcz podstępne" - napisała.