Dramat Łukasza Geska
Łukasz Gesek to król imprez, DJ, wodzirej, autor hitów, które elektryzują setki fanów, a przede wszystkim ojciec i mąż. Jego życie wydawało się idelane. Pracy i rodzinie poświęca się bez reszty, aż nagle musiał postawić na walkę o zdrowie. Rutynowe badania okazały się zaskakujące. Lekarze wykryli w jego żołądku guza.
Artysta sam poinformował fanów o swoim dramacie za pośrednictwem mediów społecznościowych:
Wykryto mi na żołądku guza, prawdopodobnie jest to rzadko spotykana choroba GIST.
- napisał.
Czym jest GIST? To nowotwór podścieliskowy przewodu pokarmowego – rzadka i podstępna choroba.
Na szczęście, jak podkreślił muzyk, diagnoza zawierała promyk nadziei:
Nie jest to rak złośliwy i nie ma przerzutów.
- oznajmił.
To istotna informacja, która sprawiła jego jemu, jego bliskim i fanom ulgę.
Niespodziewany zwrot akcji
Plan był prosty – szybki zabieg i powrót do rzeczywistości. Niestety, kiedy Łukasz trafił na stół operacyjny lekarze zorientowali się, że guz jest znacznie większy i głębiej osadzony, niż wskazywały na to pierwotne badania. To był ten dramatyczny moment – rutynowy zabieg zamienił się w skomplikowaną, rozległą operację chirurgiczną.
Mimo wszystko, specjaliści ocenili jego stan po operacji jako dobry, jednak, aby w jak największym stopniu pozbyć się problemu, zdecydowano o usunięciu części żołądka.
Prośba do fanów
To właśnie w tym trudnym momencie, król parkietów zwrócił się do swoich wielbicieli z osobistą i wzruszającą prośbą.
Mam takie przemyślenia, że nie czuję strachu. Wiara w Boga jest moim umocnieniem. Jeżeli możesz, pomódl się w mojej intencji oraz swojej rodziny.
- napisał w mediach społecznościowych.
Decydująca walka ma miejsce dzisiaj, 29 września. Właśnie na ten dzień zaplanowano kolejny zabieg chirurgiczny, który ma ostatecznie wyciąć pozostałą część nowotworowej zmiany z jego organizmu.
Czekam na zabieg. Jestem pozytywnie nastawiony. Wszyscy lekarze oceniają mój stan jako dobry i rokują, że po wycięciu tego guza będzie po sprawie.
- czytamy.
Pacjent liczy na pełne wyleczenie, ale wie, że czeka go też długa i skrupulatna obserwacja onkologiczna. Czy po dzisiejszym dniu, Łukasz Gesek będzie mógł odetchnąć z ulgą?