Na palcach jednej dłoni można policzyć tak pracowite gwiazdy show-biznesu jak Julia Wieniawa. 26-latka rozwija się na kilku polach i umiejętnie łączy prowadzenie kariery aktorskiej z karierą muzyczną. Na rynku ukazał się właśnie drugi album Wieniawy zatytułowany "Światłocienie". Z tej okazji gwiazda pojawiła się w programie Kuby Wojewódzkiego i podzieliła swoimi przemyśleniami na temat szeroko komentowanej "kultury zapie*dolu". Artystka otwarcie przyznała, że sama jest jej twarzą.
Jestem niestety tego twarzą. To jest każdego wybór. Ja lubię zapie*dalać - stwierdziła w rozmowie.
Młoda gwiazda zdradziła przy okazji, czym dla nie jest sukces.
Sukces to jest konsekwencja w działaniu. Próbowanie też. Oczywiście jestem perfekcjonistką. Ja też chciałam wydawać, próbować, czasem się na czymś spalić. Czasem może mi się powinąć noga, ale dzięki temu wiem, co działa, co lubię, co moi odbiorcy lubią i jestem coraz lepsza. Czuję się twardo stąpająca po ziemi - dodała.
Dopytana przez showmana, co sądzi o kontrowersyjnym stwierdzeniu, że "bieda to stan umysłu", Wieniawa przyznała, że... też tak uważa.
Wieniawa o biedzie
Julia Wieniawa od lat pozostaje jedną z najcenniejszych marek w Polsce. Artystka w rozmowie z Eską przyznała, że przedsiębiorczości nauczyła ją mama, a ona sama pamięta czasy, kiedy w jej domu brakowało pieniędzy.
Ja pochodzę z bardzo normalnej rodziny, wręcz często nie było pieniędzy w naszej rodzinie i naprawdę chciałabym to zdementować, bo ludzie myślą "o, bo ona z bogatej rodziny". Absolutnie nie! Ja po prostu miałam wspierającą mamę, a nie, że jestem z bogatej rodziny. Dzięki mojej przedsiębiorczej mamie kupiłam pierwsze mieszkanie w wieku 18 lat. Powiedziała mi: "Julia, masz dobry czas. Zobacz, przychodzą te projekty, jacyś klienci, pierwsze reklamy. Ziarno do ziarnka, aż zbierze się miarka. Kup pierwsze mieszkanie, będziesz miała dobry start, a potem już możesz się bawić" i rzeczywiście tak było. Dopiero jak kupiłam drugie mieszkanie, kupiłam sobie drogą torebkę. Ja mam takie myślenie - zdradziła w rozmowie z Eską.
W rozmowie z Kubą Wojewódzkim gwiazda wyjawiła, iż od zawsze wiedziała, że odniesie sukces, nieświadomie afirmując powodzenie w życiu już jako mała dziewczynka.
Już jako dziecko wiedziałam, co mnie w życiu czeka. Nieświadomie afirmowałam to swoje życie. Zawsze wiedziałam, że na wszystko będzie mnie stać, co będę chciała. Czułam to w trzewiach. Ale to nie wystarczy chcieć, tylko ciężko na to pracować. Mieć obrany cel i nie porównywać się do innych i robić swoje, nawet kiedy ktoś podcina ci skrzydła. Trzeba otrzepać się i poprawić koronę, jest to namacalne w moim przypadku - podzieliła sie swoją receptą na sukces.