Maja Bohosiewicz zrezygnowała z udziału w "Tańcu z gwiazdami" przez poważną kontuzję. Influencerka i aktorka złamała żebra, co uniemożliwiło jej dalszą walkę o kryształową kulę. Młodsza siostra Soni Bohosiewicz nie narzeka jednak na nudę. Przedsiębiorcza bizneswoman nieustannie rozwija swoją markę odzieżową Le Collet i jak poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, poszukuje osoby do pracy. Celebrytka zamieściła ogłoszenie, w którym wyjaśniła, z kim chciałaby podjąć współpracę.
Praca w Warszawie, stacjonarnie. Le Collet poszukuje kobiety w wieku od 25 roku życia jako content creatorki. Z ciekawymi pomysłami, ogromną dozą estetyki, pasjonującą się modą i odnajdującą się w trendach, świetnie poruszającą się po świecie social mediów, która nie boi się występować przed ekranem telefonu i mówić do telefonu - napisała.
Maja, oprócz klasycznego CV, poprosiła również o nagranie wideo.
Praca na pół lub cały etat. Swoje krótkie wideo, w którym opowiesz nam o sobie i jak widzisz naszą potencjalną współpracę, prosimy wysyłać na maila. Wiadomości bez wideo niestety nie będą brane pod uwagę - dodała.
Najwięcej emocji wzbudziła jednak kwestia wynagrodzenia.
Bohosiewicz szuka pracownika
Maja Bohosiewicz celowo nie podała żadnych widełek dot. wynagrodzenia za pracę w jej firmie odzieżowej. Gwiazda podkreśliła, że to będzie uzależnione od stopnia doświadczenia, sugerując, iż osoba, która zwróci jej uwagę i na której będzie jej zależało, nie odejdzie niezadowolona.
Wynagrodzenie będzie zależało od stopnia doświadczenia, więc nie podajemy żadnych widełek, ale jeżeli nam będzie zależało, to uwierz, że się dogadamy - podkreśliła.