Związek Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza budzi wielkie emocje. Przez długi czas ani aktor, ani tancerka nie komentowali medialnych doniesień i nie potwierdzali, że łączy ich coś więcej, choć zdjęcia paparazzi nie pozostawiały złudzeń. Na oficjalne potwierdzenie musieliśmy zaczekać do września i pierwszego odcinka jubileuszowej edycji "Tańca z gwiazdami". Zapytani przez Paulinę Sykut-Jeżynę o to, czy łączy ich miłość, Agnieszka i Marcin pocałowali się na oczach milionów widzów, jasno dając do zrozumienia, że są parą nie tylko na parkiecie, ale również w życiu prywatnym. O pocałunku, choć ten zapisał się na kartach historii polskiej telewizji, nie chcą mówić zbyt wiele. W rozmowie z Eską Rogacewicz i Kaczorowska po raz pierwszy wypowiedzieli się na temat fundamentów ich relacji. Jak przyznali, najważniejsza jest dla nich szczerość.
Kaczorowska i Rogacewicz o związku
Złapaliśmy Agnieszkę i Marcina na treningu do 3. odcinka "Tańca z gwiazdami", w którym zatańczą walca angielskiego. Zapytany o to, czy wyzbył się wstydu, który towarzyszył mu na początku przygody z tańcem towarzyskim, aktor przyznał, że zarówno dla niego, jak i dla tancerki najważniejsze jest przekazywanie prawdy.
- Wszystko to, co chcemy zrobić w tym programie, jak rozmawialiśmy wcześniej, chcemy żeby było żywe, autentyczne, nasze - zaczął.
- To jest też dla mnie wielka nowość, bo dużo łatwiej było wymyślić sobie postać, którą jestem na parkiecie, wejść w nią, odegrać mini spektakl - lepiej lub gorzej - i wyjść z parkietu, być ponownie sobą. Tutaj bazujemy na czymś innym, mamy inną relację, mamy swoje emocje, bardzo dużo o sobie wiemy i robimy to trochę inaczej, po swojemu, o nas. (...) To cały czas w nas rezonuje, ma to swoje efekty w naszych emocjach, uczuciach. To jest tak nowe, tak piękne, nie doświadczyłam tego jeszcze w tym programie - dodała Agnieszka.
Tancerka podkreśliła, iż jej relacja z Marcinem oparta jest na szczerości.
- Nasza relacja też jest oparta na absolutnej szczerości, więc czasami jesteśmy szczerzy aż do bólu, co jest moim zdaniem genialne i tutaj w kontekście "Tańca", to też się zadziewa... - przyznała Agnieszka
- Od razu rozmawiamy, nie tracimy czasu, kawa na ławę - przytaknął jej partner.