Spis treści
Eksperci Travelist.pl podpowiadają również, dlaczego warto wyjechać poza popularnymi terminami, by skorzystać z lepszej dostępności i zaoszczędzić nawet do 34 proc. kosztów wyjazdu. Rok 2026 oferuje wiele okazji do przedłużonych przerw od pracy, jednak kluczem do ich efektywnego wykorzystania będzie odpowiednie połączenie dni urlopowych ze świętami i weekendami. Co prawda kalendarz przyniesie nam aż 14 dni ustawowo wolnych, to jednak cztery z nich przypadają w niedzielę. Zatem realnie pula urlopowa zwiększy się o dziesięć dodatkowych dni wolnych – do 30 albo nawet 36, jeśli mamy już co najmniej 10-letni staż pracy.
Część osób spędzi ten czas w podróży. Warto podkreślić, że choć Polacy mają swoje ulubione terminy wyjazdowe, to coraz więcej osób świadomie omija te najbardziej oblegane, co wpisuje się w trend odpowiedzialnego podróżowania zarówno pod kątem budżetu, jak i komfortu wypoczynku oraz dobra lokalnych społeczności.
Długie weekendy w 2026 roku
Poświąteczny reset w styczniu
Nowy Rok przypada w czwartek (1 stycznia), a Trzech Króli we wtorek (6 stycznia). Biorąc wolne w piątek 2 stycznia i poniedziałek 5 stycznia, zyskujemy sześć dni wolnego kosztem tylko dwóch dni urlopu. Jeśli chcemy wydłużyć wypoczynek, można sięgnąć jeszcze po 7-9 stycznia (środa–piątek), uzyskując tym samym aż 11 dni przerwy przy wykorzystaniu pięciu dni urlopu. Styczeń to spokojny czas sprzyjający planom wyjazdowym – już jesteśmy po Bożym Narodzeniu i sylwestrze, a jeszcze przed feriami zimowymi, w związku z czym popularne kierunki oferują znacznie większy komfort pobytu. Styczeń sprawdzi się zarówno na niespieszne city breaki, wyjazdy w góry, a nawet zagraniczny reset w cieplejszym klimacie, np. w Grecji (Kreta, Peloponez) czy w Dubaju (ok. 23-25 stopni).
ZOBACZ TEŻ: Ferie zimowe 2025/2026 - kiedy? Nowy podział ze zmianami
Wielkanoc
Poniedziałek Wielkanocny wypada 6 kwietnia. Jeśli weźmiemy wolne w piątek 3 kwietnia, zyskamy cztery dni odpoczynku. Alternatywnie, można zaplanować dłuższy urlop, biorąc urlop od wtorku do piątku po Wielkanocy (7-10 kwietnia), co daje dziewięć dni wolnego kosztem czterech dni wykorzystanych z przysługującej nam puli. Początek wiosny będzie idealnym momentem zarówno na wypoczynek w górach, jak i nad morzem, podczas gdy za granicą warto rozważyć city break we Włoszech (Mediolan, Wenecja, Neapol) czy na Lazurowym Wybrzeżu we Francji.
Majówka
W 2026 roku Święto Pracy obchodzimy w piątek 1 maja, co już na starcie daje trzy dni długiego weekendu. Jednak decydując się na wzięcie wolnego od 27 do 30 kwietnia (poniedziałek–czwartek), możemy zaplanować dziewięć dni wypoczynku (25 kwietnia–3 maja). Rezerwowanie z wyprzedzeniem ma tu szczególne znaczenie, zwłaszcza jeśli chcemy wybrać się w polskie góry czy spędzić czas nad jeziorami w kraju. Dla chętnych słońca i wakacyjnego klimatu dobrym wyborem będzie Malta przed sezonem. Warto zwrócić uwagę na takie kierunki jak Sliema, Mellieha czy kurort St. Paul's Bay.
Boże Ciało
Boże Ciało przypada w czwartek 4 czerwca. Jeden dzień urlopu w piątek (5 czerwca) oznacza cztery dni wolnego (4-7 czerwca), zaś przy wykorzystaniu urlopu w dniach 1-3 czerwca (poniedziałek–środa) ponownie zyskujemy dziewięć dni wypoczynku (30 maja-7 czerwca) kosztem czterech dni wolnego w pracy. To bardzo dobry okres na zorganizowanie wakacji przed sezonem, zwłaszcza za granicą – w słonecznej Chorwacji (Zadar, Szybenik, Split) czy w Hiszpanii na Wyspach Kanaryjskich, Majorce lub w Marbelli.
Polecany artykuł:
Druga połowa 2026 - jak wykorzystać długie weekendy?
Wniebowzięcie NMP i Święto Wojska Polskiego
Z racji wypadającego święta w sobotę (15 sierpnia) pracodawcy będą musieli wyznaczyć dodatkowy dzień wolny. W zależności od tego, czy będzie to piątek 14 czy poniedziałek 17 sierpnia, łatwo zaplanować długi weekend lub – biorąc wolne 11-14 sierpnia – wydłużyć wypoczynek do 9-10 dni, w zależności od dnia wyznaczonego jako wolny. Pamiętajmy, że sierpień to sam szczyt sezonu wakacyjnego, dlatego o noclegi nad Bałtykiem warto zadbać odpowiednio wcześnie. Jeśli jednak szukamy alternatywy dla polskiego morza, to zwróćmy uwagę na Czarnogórę i urocze wybrzeże Adriatyku (Ulcinj, Budva, Dobra Voda).
Święto Niepodległości
Również w listopadzie z okazji Święta Niepodległości (11 listopada, środa) warto rozważyć przerwę od pracy. Przy wzięciu wolnego 9-10 listopada (poniedziałek–wtorek) i/lub 12-13 listopada (czwartek–piątek), można spędzić do dziewięciu dni poza domem. To dobry moment na podróż do Barcelony, Aten czy Dubrownika. Dla tych, którzy wolą nie wyjeżdżać daleko, do rozważenia są górskie szlaki w Polsce, spokojne nadmorskie miejscowości lub jeziora z nowoczesną bazą hotelową.
Grudzień: święta i sylwester
W 2026 roku Wigilia przypada w czwartek 24 grudnia, a Boże Narodzenie w piątek 25 grudnia. Sobota (26 grudnia) oznacza dzień wolny do odbioru – najczęściej w środę 23 lub poniedziałek 28 grudnia – co już na starcie daje pięć dni przerwy. Dokładając urlop w ostatnich dniach roku, łatwo zaplanować 10-11 dni wypoczynku w okresie świąteczno-noworocznym, wykorzystując zaledwie cztery dni urlopu. To jedno z najkorzystniejszych okien wyjazdowych w całym roku zarówno w Polsce, jak i za granicą.
W tym czasie dużą popularnością cieszy się zarówno egzotyka, m.in. Tajlandia czy Zanzibar, jak i krótsze wyjazdy do miast słynących z jarmarków bożonarodzeniowych – w Polsce oraz w Europie, m.in. w Czechach, Niemczech, Austrii czy na Węgrzech. Warto jednak pamiętać, że dostępność hoteli szybko się wtedy zmniejsza, dlatego rezerwacje najlepiej planować z wyprzedzeniem.
Urlop poza długimi weekendami to oszczędności i większy komfort
Choć długie weekendy kuszą wygodą, dane pokazują jasno: to właśnie terminy pomiędzy nimi oferują największe korzyści dla podróżnych. Eliza Maćkiewicz, Head of Commercial w Travelist.pl, wymienia te najważniejsze:
"Niższe ceny noclegów i pakietów pobytowych, większą dostępność hoteli, zwłaszcza obiektów 4- i 5-gwiazdkowych, mniej tłumów i spokojniejsza atmosfera oraz większa elastyczność w wyborze długości i terminu pobytu."
Według statystyk portalu rezerwacyjnego z 2025 roku, najpopularniejszym długim weekendem był ten w listopadzie. Charakteryzował się również najniższymi cenami spośród porównywalnych terminów (550 zł/noc), gdyż pakiet ze śniadaniem kosztował średnio o 160 zł mniej niż w sierpniu, który okazał się najdroższym analizowanym okresem (710 zł/noc). Kolejno najwięcej podróżnych przyciągnęły przerwy od pracy w sierpniu i czerwcu.
Jeszcze większe różnice widać przy porównaniu długich weekendów z terminami alternatywnymi. W 2025 roku wyjazd pod koniec marca zamiast w Wielkanoc oznaczał średnio o 240 zł mniej za noc (-34 proc.). Pobyt w ostatnim tygodniu kwietnia był z kolei tańszy od majówki o ok. 137 zł (-22 proc.), a wyjazd na początku czerwca zamiast w Boże Ciało – o ok. 100 zł za noc (-17 proc.). Podobnie przesunięcie urlopu z wakacyjnego szczytu na drugą połowę września lub październik pozwalało zaoszczędzić średnio 190 zł za noc (–26 proc.).
"Z perspektywy całego roku to terminy pomiędzy długimi weekendami dają największą swobodę i oszczędności. Coraz więcej osób planuje urlop strategicznie, łącząc jeden lub dwa dłuższe wyjazdy z kilkoma krótszymi w spokojniejszych okresach, zyskując na cenach, dostępności i komforcie wypoczynku. Przyszły rok sprzyja takiemu podejściu, pod warunkiem że decyzje podejmiemy z wyprzedzeniem" – wskazuje Eliza Maćkiewicz z Travelist.pl.
Na podstawie danych o obłożeniu i cenach noclegów z 2025 roku eksperci portalu rezerwacyjnego rekomendują, by w 2026 roku rozważyć wypoczynek w tych terminach:
- Marzec
- Druga połowa kwietnia
- Druga połowa maja
- Połowa czerwca
- Druga połowa września – połowa października
- Druga połowa listopada
- Pierwsza połowa grudnia