Szczyrk Mountain Resort
Największy ośrodek sportów zimowych w polskich Beskidach rozciągający na zboczach szczytów Małe Skrzyczne 1211 m n.p.m. i Wierch Pośredni 1000 m n.p.m. Tak w dużym skrócie prezentuje się Szczyrk Mountain Resort. To łącznie 23 km tras zjazdowych o zróżnicowanym stopniu trudności, odpowiednio wyprofilowanych i poszerzonych. W tym aż 5 km oświetlonych. Dodatkowo 10-osobowa kolej gondolowa i trzy 6-osobowe koleje kanapowe – po to, aby narciarze i snowboardziści mogli jak najsprawniej dostać się na miejsce startu. Na dole parking na 700 miejsc, wypożyczalnia sprzętu połączona z serwisem, Restauracja „Kuflonka” na Hali Skrzyczeńskiej, bar Apres Ski i „Chill Bar pod Gondolą”, w których można odpocząć po intensywnym dniu na stoku.
Jaworzyna Krynicka, Krynica-Zdrój
1114 m n.p.m. Na taką wysokość trzeba wjechać, aby poza spektakularnymi widokami, cieszyć się doskonale przygotowanymi trasami zjazdowymi. Te pierwsze można obserwować z platformy widokowej 360° ulokowanej na wysokości 1122 m n.p.m. A trasy? To łącznie 14 kilometrów i 12 torów – dostępnych zarówno dla początkujących, jak i dla tych prezentujących wyższy stopień zaawansowania. W ośrodku są bowiem 4 trasy z homologacją FIS oraz trasa slalomowa z pomiarem czasu. Co ciekawe, pokrywa śnieżna utrzymuje się tutaj nawet do 5 miesięcy w roku.
Zieleniec Sport Arena
W największym ośrodku narciarskim w polskich Sudetach można jeździć od późnej jesieni aż do wczesnej wiosny. Wszystko dzięki pokrywie śnieżnej utrzymującej się przez 150 dni w ciągu roku i unikalnemu mikroklimatowi alpejskiemu. Na zboczach malowniczych Gór Orlickich i Bystrzyckich rozciągają się 22 trasy o łącznej długości 23 km. Chociaż wśród nich przeważają te łatwe i rekreacyjne, to łowcy adrenaliny również nie będą mogli narzekać na nudę. Prawdziwą gratką dla poszukiwaczy śnieżnych wrażeń jest chociażby snowpark z nowoczesnym torem snowcrossowym. Na razie to jedyne takie miejsce w Polsce.
PKL Kasprowy Wierch, Zakopane
Kasprowy Wierch – tatrzański szczyt, któremu do miana 2-tysięcznika brakuje raptem 13 metrów. Co za tym idzie, to najwyżej położony ośrodek narciarski w Polsce. Po wjechaniu na górę (jedyną wysokogórską koleją linową w Polsce) oczom narciarzy i snowboardzistów – poza obłędnymi widokami – ukazuje się Obserwatorium Meteorologiczne i aż 14 kilometrów tras narciarskich z homologacją FIS. Wśród nich o mocniejsze bicie serca przyprawia z pewnością droga Goryczkowa. Nie dość, że jest najdłuższa, najwyżej położona, to może poszczycić się rekordową w Polsce różnicą wzniesień (1 km).
Kotelnica Białczańska, Białka Tatrzańska
Ten kultowy ośrodek na Podhalu ma 20 lat. W tym czasie 7 razy (i to z rzędu) otrzymał „narciarskiego oscara”, czyli Poland’s Best Ski Resort w ramach międzynarodowych nagród World Ski Awards. To, o czym trzeba wspomnieć, to to, że Kotelnica jest samodzielną stacją, ale tylko w teorii. W praktyce w Białce działają jeszcze 3 inne stacje narciarskie: Bania, Kaniówka i Horników Wierch, które razem z Kotelnicą tworzą imponującą sieć 20 tras narciarskich. 14 kilometrów stoków, to drogi zarówno łagodne, jak i te posiadające homologację FIS. Na wszystkich można jeździć w ramach jednego skipassu Tatry Super Ski, a dzięki wygodnym wyciągom, nie trzeba nawet odpinać nart lub deski. Co ważne – stoki są oświetlone, dlatego można na nich szusować nawet do 22.
Ski Arena Szrenica
Ta niepozorna góra w zachodniej części Karkonoszy to mekka wytrawnych praktyków sportów zimowych. Niepozorna, bo Szrenica mierzy ledwie 1362 metry nad poziomem morza i wśród piechurów uchodzi za łatwy do zdobycia szczyt. Tymczasem jej zbocza kryją legendarną „Ścianę”, czyli najbardziej stromą trasę w Polsce. Na 2-kilometrowym odcinku różnica poziomów wynosi bowiem aż 510 metrów! Łącznie na turystów czeka aż 12 sztucznie dośnieżanych tras. A ci mogą dostać się na górę między innymi jedną z najdłuższych w naszym kraju kolejek krzesełkowych – „Karkonosz Express”. Z ukształtowania tras będą zadowoleni także początkujący narciarze. Na takich drogach jak „Puchatek” czy „Hala Szrenicka” świetnie odnajdą się nawet dzieci.
Czarna Góra Resort, Sienna k. Stronia Śląskiego
Północno-wschodnie stoki Czarnej Góry (1 205 m n.p.m.) oraz Żmijowca (1 153 m n.p.m.) kryją w sobie aż 15 tras o łącznej długości 14 kilometrów i zróżnicowanym stopniu trudności: od polan przez trasy niebieskie aż po czerwone i czerwono-czarne. Części z nich przyznano homologację FIS. Łącznie to aż 60 ha białego puchu dostępnego dla turystów – dzięki sztucznemu oświetleniu – również po zmroku. Jedną z kolejek, którą można się dostać na szczyt, jest… Luxtorpeda. Nazwa jest nieprzypadkowa – to jeden z najszybszych wyciągów w Polsce. Tym, co jeszcze wyróżnia stoki położone w masywie Śnieżnika, jest powietrze czystsze niż w innych regionach kraju. Dlaczego? Resort wybudowano w technologii nieemisyjnej, a wszystkie budynki usytuowano tak, aby znajdowały się powyżej punktu inwersji powietrza, dzięki temu wszystkie zanieczyszczenia zostają niżej. Ośrodek w 2023 roku otrzymał prestiżowy tytuł Poland's Best Ski Resort.
Jurgów Ski
Szczyt Górków Wierch, mimo iż nie powala wysokością (to raptem 1046 m n.p.m.), to tego samego nie można powiedzieć o malowniczej panoramie i trasach. Te poza tym, że są sztucznie naśnieżane, oświetlone i regularnie ratrakowane, to są też o wiele mniej zatłoczone niż te w sąsiednich ośrodkach. Dlatego leżący 500 metrów od słowackiej granicy Jurgów będzie idealny do bezpiecznego szaleństwa dla tych bardziej wprawionych narciarzy. Jurgów Ski oferuje 8 tras o łącznej długości 4,5 km. Na miejscu działa także szkółka narciarska, a nad bezpieczeństwem odwiedzających czuwają ratownicy.
Karpacz Ski Arena (Kopa)
Leży u stóp „królowej Karkonoszy” – Śnieżki (1603 m n.p.m.) i jest jednym z najstarszych miejsc do uprawiania sportów zimowych po polskiej części Sudetów. Ku śnieżnej przygodzie, turystów na co dzień przewożą wyciągi o osobliwych nazwach, jak „Zbyszek”, „Liczykrupa” czy „Leniuch”. Ten ostatni jest najdłuższym w Polsce wyciągiem taśmowym – liczy 225 metrów. Na miejscu narciarze i snowboardziści mogą się zmierzyć z 7 nartostradami o różnych stopniach trudności. Ci, którzy stawiają swoje pierwsze kroki na stoku, mogą skorzystać z jednej z dwóch działających na miejscu szkółek narciarskich.
Korbielów – Pilsko
Pilsko (Beskid Żywiecki) – szczyt mierzący 1557 m n.p.m. – oferuje jedną z najsłynniejszych dróg zjazdowych w Polsce. Trasa nr 5 ma aż 4,5 km, co czyni ją jedną z dwóch najdłuższych w kraju. Co więcej, dzięki północnej ekspozycji stoków, śnieg na tej, jak i na pozostałych trasach, leży nawet do kwietnia. Dodajmy, że te są przeznaczone zarówno dla narciarskich wyjadaczy (jedna z nich ma homologację FIS), jak i dla tych, którzy na stokach nie czują się jeszcze tak pewnie. Dla dzieci przygotowano tutaj nawet narciarskie przedszkole.
Szczegółowe opisy poszczególnych ośrodków wraz z uzasadnieniem wyboru przez ekspertów znajdują się na https://magazyn.travelist.pl/narciarski-top-travelist-gdzie-na-narty/.