Spis treści
Wersow jest jedną z najpopularniejszych gwiazd internetu w Polsce. Jej konto na Instagramie śledzi ponad 3 miliony użytkowników, a kanał w serwisie YouTube ma ponad 2,2 miliony subskrypcji. Nic dziwnego, że 25-latka miesięcznie może liczyć na pokaźny przelew. Niedawno poznaliśmy majątek Friza 2021, a teraz okazało się dodatkowo, że pieniądze, jakie otrzymuje jego narzeczona są równie duże. Pisaliśmy o tym, że miesięczne zarobki Wersow robią wrażenie, a teraz jak się okazuje, wywołały one emocje wśród innych twórców. Sylwester Wardęga, który prowadzi kanał commentary postanowił odnieść się do kwot, o jakich opowiedziała Weronika Sowa. Zdaniem jednego z najpopularniejszych twórców w internecie zarobki Wersow są znacznie wyższe niż sama zainteresowana to przedstawiła. Ile Wersow zarabia? Jakie są to kwoty?
Wersow - zarobki, pieniądze, kwota
Ile Wersow zarabia naprawdę? Sama w szczerym filmiku, w którym odpowiedziała na najpopularniejsze pytania internautów, opowiedziała, że może liczyć na uśrednioną kwotę 50 tysięcy złotych miesięcznie: - Zarobki są bardzo nieregularne. To zależy od tego, ile wyświetleń ma dany film, ile filmów nagram w danym miesiącu, czy będę mieć jakąś współpracę. Jest bardzo dużo zależnych od tego, ile w danym miesiącu zarobię. Mogę Wam powiedzieć, ile przeciętnie zarobię. Z YouTube po odliczeniu procenta i tak dalej, to zarabiam około 50 tysięcy miesięcznie, coś takiego. Oczywiście, jeśli będę mieć współpracę, to wtedy troszeczkę więcej - wyznała Wersow w filmie zatytułowanym: ODPOWIADAM NA WYSZUKIWANIA GOOGLE! *ILE ZARABIAM*.
Wersow pokazała ZA DUŻO?! Internauci pękają z zachwytu i dumy
Zarobki Wersow zaskoczyły Sylwestra Wardęgę, który jest przekonany, że kwota jest dużo wyższa i influencerka nie mówi prawdy. Przywódca Watahy uważa, że 50 tysięcy złotych z AdSense, czyli serwisowi reklamowemu Google do którego należy platforma YouTube, to nie jest za duża kwota. Wardęga przyznał, że jest zszokowany niskim kosztem tysiąca wyświetleń (CPM) biorąc pod uwagę, że Wersow miesięcznie robi 12-13 milionów wyświetleń. Sam przyznał, że on dodając jeden film w miesiącu czasami lepiej go to wychodzi: - 12 milionów przy filmach 20 minutowych, to słabo wygląda 50 tysięcy złotych. Wardęga ma na to pewien pomysł, dlaczego jest to taka właśnie kwota:
Wersow może dostaje 50 procent, bo trochę zabiera GetHero (agencja reklamowa zajmująca się Youtuberami - przyp. red.) i trochę zabiera Friz. Tak mi się wydaje. Umowa z Wersow powstawała jak Ekipa się kształtowała. Taką informację swego czasu dostałem.
- komentuje Wardęga. Dodał jednocześnie, że tak naprawdę Wersow miesięcznie wyciąga dużo wyższą kwotę. Jak wyliczył, oprócz zarabiania z Adsense, influencerka może liczyć również na dobrze wycenione ze względu na zasięgi reklamy i lokowania. Dał do zrozumienia, że kwota 50 tysięcy złotych miesięcznie to jest nic. Wersow, według Wardęgi, może liczyć w dobrym miesiącu maksimum na 500 tysięcy złotych.
Ludzie się burzą, że Wersow zarabia 50 tysięcy złotych miesięcznie z YouTube. I to tylko też dlatego 50 tysięcy, a nie 80 tysięcy czy 100 tysięcy, bo ma podziały. Ogólnie ze sklepu, ze współprac, wyciąga dużo więcej 200-300 tysięcy złotych minimum. Miesięcznie to maksimum 500 tysięcy złotych zgarnie.
