Choć wielu rodziców zastanawia się nad imieniem dla swojej pociechy jeszcze przed narodzinami, to ostateczna decyzja bywa trudniejsza, niż mogłoby się wydawać. Jedni kierują się tradycją i wybierają sprawdzone imiona jak Zofia, Antoni czy Jan, inni wolą postawić na coś bardziej nietypowego, by dziecko wyróżniało się z tłumu. Problem w tym, że nie każde imię zostanie zaakceptowane przez Urząd Stanu Cywilnego.
Zgodnie z obowiązującą ustawą, kierownik USC może odrzucić propozycję, jeśli uzna ją za ośmieszającą, wulgarną, zdrobniałą lub w inny sposób niewłaściwą. Co więcej, w przypadku wątpliwości często konsultuje się z Radą Języka Polskiego. To właśnie na podstawie pytań napływających od urzędników powstała lista imion, których nadawania się nie zaleca. Nie jest to zakaz w dosłownym sensie, a raczej wskazówka, by uniknąć kłopotów w przyszłości. W końcu imię towarzyszy człowiekowi przez całe życie i potrafi realnie wpływać na to, jak jest postrzegany przez otoczenie.
Zobacz też: To imię śmieszy obcokrajowców. W Polsce jest bardzo popularne
Imiona zakazane w Polsce
W zestawieniu przygotowanym przez Radę Języka Polskiego znalazło się sporo imion, które mogą zaskoczyć. Część z nich to zdrobnienia, które raczej kojarzą się z domowym pieszczotliwym zwrotem niż oficjalnym imieniem w dokumentach jak mp. Julka, Majka czy Radek. Inne to imiona postaci fikcyjnych albo słynnych gwiazd: Boromir, Merlin, Lilith czy Tupak. Można znaleźć też propozycje zupełnie egzotyczne dla polskiego ucha jak Pacyfik, Opieniek, Poziomka czy Montezuma. Zdarzają się również wariacje językowe i nieudane spolszczenia, takie jak Andrzelika, Krystina czy Dajana. Na liście pojawiają się imiona pisane w obcej formie, np. Veronika, Victoria, Violetta czy Sofia, a także te niepasujące kulturowo, jak Akaina, Bhakti czy Herrada.
Ciekawym przypadkiem są imiona uznawane w Polsce za neutralne, np. Nikola czy Martin. Problem zaczyna się wtedy, gdy rodzice próbują nadać je płci przeciwnej, co może rodzić nieporozumienia. Co ciekawe, mimo że RJP odradza takie wybory, w rejestrach PESEL można znaleźć osoby noszące te niezalecane imiona, np. Boromirów jest już kilkunastu.
Eksperci podkreślają jednak, że to nie statystyka, a dobro dziecka jest najważniejsze. Imię, które brzmi dziwacznie czy prowokuje do żartów, może być w przyszłości dla dziecka ciężarem. Dlatego przy wyborze warto kierować się nie tylko własną fantazją, ale i praktycznymi aspektami, jak łatwość wymowy, zgodność z nazwiskiem czy odbiór społeczny.
Zobacz galerię: Imiona, które śmieszą obcokrajowców. Ich znaczenie wywołuje ogromne zdziwienie