Spis treści
- Tadeusz Sznuk to żywa legenda. Tak wyglądała kariera gospodarza "Jednego z dziesięciu"
- Tadeusz Sznuk - zaskakujące wykształcenie i pasje
Uwielbiany dziennikarz i prezenter radiowy oraz telewizyjny Tadeusz Sznuk przez lata zyskał popularność i szacunek za sprawą rozmaitych programów, a szczególnie kojarzony jest z prowadzonym do tej pory teleturniejem "Jednym z dziesięciu". Losy 82-letniego Sznuka przed medialną karierą mogą zdziwić nie jednego sympatyka dziennikarza.
Tadeusz Sznuk to żywa legenda. Tak wyglądała kariera gospodarza "Jednego z dziesięciu"
16 lipca 2025 roku dziennikarz skończył 82 lata. Przed powstaniem popularnego teleturnieju w połowie lat 90. Tadeusz Sznuk zdobył rozpoznawalność jako gospodarz programu "Studio 2" czy też konferansjer podczas Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze i Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Zasłynął natomiast w Polskim Radiu. Pasjonował się zresztą radiem już w dzieciństwie, należąc do stacji harcerskiej. W latach 70. prowadził w Programie I kultowe audycje "Sygnały dnia" i "Lato z radiem".
Od czerwca 1994 roku do dziś prowadzi teleturniej "Jeden z dziesięciu" - ukazało się już ponad 3500 odcinków w 149 seriach. Co ciekawe, Sznuk poprowadził pierwszy w historii odcinek porannego programu TVP "Pytanie na śniadanie" - wydarzyło się to w 2002 roku. Wcześniej kontrowersyjne było jego odejście z Polskiego Radia. "Tadeusz Sznuk pracował w stacji w okresie stanu wojennego, a wtedy praca w mediach była czymś mało pochlebnym" - tłumaczył wówczas Krzysztof Czabański, szef stacji.
Zobacz też: Karolina Gilon wyrzucona z "Ninja vs Ninja"! Młoda mama straciła pracę
Tadeusz Sznuk - zaskakujące wykształcenie i pasje
Choć żywa legenda radia i telewizji pochodzi z Kielc, młody Tadeusz uczył się w Warszawie. Tam chodził do liceum, a także na studia, które ukończył już jako dziennikarz związany z Polskim Radiem. W 1970 roku został magistrem inżynierem w dziedzinie elektroniki na Politechnice Warszawskiej. Co ciekawe, w zawodzie inżyniera pracował przez około dziesięć lat, co uważał za spokojniejsze i bardziej przewidywalne zajęcie niż dziennikarstwo. Ostatecznie jednak, na resztę życia związał się z mediami. Poza elektroniką Tadeusz Sznuk pasjonował się przez lata lotnictwem. Brał udział w imprezach z nim związanych, a nawet zdobył licencję pilota.
Zobacz też: Ryszard Rynkowski wraca na scenę? Menadżer wydał komunikat