Genewa gospodarzem kluczowych rozmów ws. Ukrainy
Ukraińska delegacja rozpoczęła w Genewie serię rozmów z doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii na temat założeń planu pokojowego dla Ukrainy — poinformował w niedzielę szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
- Ukraińska delegacja, wyznaczona przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, rozpoczęła pracę w Genewie. Przeprowadziłem pierwsze spotkanie z doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec — poinformował Jermak za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Jak dodał, kolejne rozmowy zaplanowano z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych.
- Nastawienie jest bardzo konstruktywne. Dziś odbędzie się wiele spotkań w różnych formatach. Kontynuujemy wspólną pracę na rzecz osiągnięcia trwałego i sprawiedliwego pokoju dla Ukrainy - podkreślił.
Ukraińska delegacja negocjuje warunki planu pokojowego
Według oczekiwań w Genewie strona amerykańska ma wyjaśnić kulisy powstania 28-punktowego planu, który przewiduje m.in. przejęcie przez Rosję obszarów znajdujących się dotąd pod kontrolą Ukrainy, rezygnację Kijowa z aspiracji do NATO oraz ograniczenie ukraińskiej armii do 600 tys. żołnierzy.
Większość państw europejskich uznaje te propozycje za zbyt daleko idące ustępstwa wobec Moskwy. Media donosiły, że Francja, Niemcy i Wielka Brytania przygotowały własną kontrpropozycję, przekazaną już zarówno Waszyngtonowi, jak i Kijowowi. Niewykluczone, że również ona stanie się przedmiotem rozmów w Szwajcarii.
W weekend na szczycie G20 w Johannesburgu europejscy przywódcy, w tym premier Polski Donald Tusk, przyjęli wspólne oświadczenie dotyczące amerykańskiego planu. Podkreślono, że Ukraina musi mieć pełny i bezpośredni wpływ na decyzje dotyczące zakończenia wojny.
W poniedziałek, na marginesie szczytu Unia Europejska – Unia Afrykańska w Luandzie, projekt planu pokojowego omówią przywódcy 27 państw UE. Premier Tusk zapowiedział udział w tych rozmowach.
Biały Dom pierwotnie wyznaczył Kijowowi termin do 27 listopada na przyjęcie planu, jednak prezydent USA Donald Trump zaznaczył w sobotę, że nie jest to „ostateczna oferta”.
Źródło:PAP