Smolasty szczery jak nigdy wcześniej. Mówi o uzależnieniu, płycie i Fame MMA. To był najgorszy moment mojego życia

i

Autor: ESKA.pl Smolasty szczery jak nigdy wcześniej. Mówi o uzależnieniu, płycie i Fame MMA. "To był najgorszy moment mojego życia"

Smolasty szczery jak nigdy wcześniej. Mówi o uzależnieniu, płycie i Fame MMA. "To był najgorszy moment mojego życia"

2021-10-01 13:32

Smolasty w ESKA Live to duża dawka najlepszej muzyki na żywo, ale również opowieści, jakich jeszcze nie słyszeliście. Artysta szczerze opowiedział o swojej przeszłości, patrząc z dużą nadzieją w przyszłość. Obejrzyjcie wywiad Rudego ze Smolastym już teraz - na ESKA.pl!

Smolasty w ESKA Live zaprezentował megahity, ale również opowiedział kilka nieznanych do tej pory historii. Tak szczerej rozmowy jeszcze nie słyszeliście, jeśli chodzi o tego popularnego rapera. Przeprowadził ją Rudy, którego doskonale znacie z porankowego programu Radia ESKA numer 1 w Polsce. Norbert Smoliński mówi o uzależnieniu, płycie i Fame MMA. Zdradza również, że jego kochana mama jest fanką Sanah, a także ujawnia, iż w momencie wydania drugiej płyty był totalnie pogubiony. Przyznał się, że moment premiery płyty Pełnia był najgorszym etapem w jego życiu. Jeśli jeszcze nie oglądaliście koncertu, polecamy zrobić to obejrzeniu poniższego wywiadu!

Smolasty w ESKA Live zaśpiewał megahity. To pierwszy TAKI koncert rapera!

Smolasty jakiego nie znacie. Szczery wywiad w ESKA Live ujawnia tajemnice rapera

Smolasty w ESKA Live - wywiad

Smolasty opowiedział nam, że czuł się źle, gdy wydał płytę Pełnia. Przypomnijmy, że z tego krążka pochodzą takie kawałki, jak: Raj, Chemia, Tusz z Tymkiem, Perła na dnie z Robertem Gawlińskim z zespołu Wilki, czy tytułowa Pełnia we współpracy z Ewą Farną. Zdradził, że kompletnie nie czuł tych utworów i nie mają one kompletnie przełożenia na to, co aktualnie działo się w jego życiu: 

Taki wywiad, przy premierze drugiej płyty, co robiliśmy. To był najgorszy moment w moim życiu. To był taki moment, kiedy ja pierwszy raz w życiu nie wiedziałem, o co w tej płycie chodzi. Byłem niewolnikiem robienia numerów z pierwszej płyty, czyli Fake Love. Dopiero później sobie zdałem sprawę, że moja druga płyta, czyli Pełnia to kopiuj wklej kawałków z pierwszej płyty, tylko zrobione na innych bitach. To był najgorszy moment w mojej karierze, a musiałem jakoś bronić tę płytę i mówić, że jest super. Tak naprawdę jej totalnie nie czułem 

- powiedział Smolasty i chwilę później dodał: 

Wpadłem trochę w pułapkę, w jaką wpadają muzycy popowi. Zakleszczenie się w klimat numerów, które zażarły. Ta druga płyta to było takie trochę na siłę odwzorowanie hitów z pierwszej płyty i to było błędne. Nigdy ten drugi raz nie jest tak dobry, jak pierwszy przynajmniej w muzyce. Jak to nagrywałem, to nie wiedziałem, o czym są te piosenki, które śpiewałem.