- Wprowadzenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) zrewolucjonizuje kontrolę fikcyjnego samozatrudnienia w Polsce.
- KSeF, w połączeniu z danymi ZUS i uprawnieniami PIP, umożliwi automatyczne wykrywanie podejrzanych schematów B2B.
- System będzie identyfikował cechy fikcyjnego samozatrudnienia, takie jak faktury wystawiane jednemu podmiotowi, regularne kwoty czy brak kosztów.
- Jakie konsekwencje dla firm i samozatrudnionych będzie miało to nowe narzędzie kontroli?
KSeF a fikcyjne samozatrudnienie
Uruchomienie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) może istotnie zmienić sposób, w jaki państwo kontroluje relacje między firmami i osobami prowadzącymi jednoosobową działalność gospodarczą. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, nowe rozwiązanie pozwoli administracji publicznej znacznie łatwiej sprawdzić, czy przedsiębiorca faktycznie prowadzi działalność gospodarczą, czy jedynie formalnie udaje firmę, wykonując pracę na warunkach zbliżonych do etatu.
Dotychczas wykrywanie fikcyjnego samozatrudnienia było procesem długotrwałym i mało efektywnym. Wymagało kontroli w terenie, analizy umów, przesłuchań stron, a często także inicjatywy samego zainteresowanego. W praktyce wiele takich przypadków pozostawało poza zainteresowaniem organów państwa. KSeF ma to zmienić, przenosząc ciężar kontroli z działań manualnych na analizę danych.
Państwo zyska nowe narzędzie kontroli rynku pracy
Kluczowe znaczenie będzie miało połączenie Krajowego Systemu e-Faktur z informacjami z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz nowymi uprawnieniami Państwowej Inspekcji Pracy. Dzięki temu administracja zyska spójny i pełny obraz relacji B2B: kto wystawia faktury, komu, jak często, na jakie kwoty oraz w jakiej strukturze. Jak podkreśla cytowana przez „DGP” Joanna Stolarek, doradca podatkowy z kancelarii Raczkowski, umożliwi to szybkie i automatyczne identyfikowanie podejrzanych schematów.
System informatyczny będzie w stanie wychwytywać charakterystyczne cechy fikcyjnego samozatrudnienia, takie jak wystawianie faktur niemal wyłącznie jednemu podmiotowi, regularne, stałe kwoty odpowiadające wynagrodzeniu etatowemu czy brak typowych kosztów działalności. Takie sygnały mogą automatycznie uruchamiać dalsze działania kontrolne.
Eksperci zwracają uwagę, że nowe narzędzia mogą zwiększyć presję zarówno na przedsiębiorców, jak i na firmy korzystające z umów B2B. Z jednej strony system ma ograniczyć nadużycia i poprawić ochronę pracowników, z drugiej – rodzi obawy o nadmierną ingerencję państwa i automatyzację kontroli. Pewne jest jedno: wraz z uruchomieniem KSeF fikcyjne samozatrudnienie stanie się znacznie trudniejsze do ukrycia.
Źródło: PAP