Na górze róże, na dole… - nowy polski trend podbija TikToka. Najlepsze wideo w jednym miejscu - to coś, co zdecydowanie zrobi wam dzień! Dużą dawkę dobrego humoru i rozrywki, dostarcza zdecydowanie internet oraz jego użytkownicy. Czasami ich kreatywność jest zaskoczeniem, w pozytywnym znaczeniu. Trzeba mieć wielki talent, aby stworzyć coś, z czego tygodniami śmieje się prawie cała Polska. Na początku w sieci rządziły memy, czyli zabawne obrazki. Później królowały na nich nosacze z zabawnymi tekstami typowego Janusza. Kolejno mogliśmy śmiać się z trendu In Poland we don't say, który królował na Twitterze. W aplikacji TikTok do tej pory popularnością szczyciły się wyzwania związane z muzyką oraz tańcem. Ku zaskoczeniu wszystkich pojawiła się nowa moda, na stworzenie trendu z Tłumaczem Google. O co w nim chodzi i dlaczego bawi do łez?
Na górze róże, na dole… - o co chodzi w trendzie na TikToku?
W ostatnich dniach na TikToku pojawił się wysyp zabawnych filmików, które złożone są z dwóch części. Pierwsza część przedstawia stronę Tłumacza Google i rubryczkę, w której umieszczone są słowa na górze róże, na dole… Trend polega na dokończeniu tego zdania, oraz na dodaniu w drugiej części zabawnego urywku z hitów internetu, który będzie się rymować. Całość brzmi naprawdę bardzo śmiesznie, a z każdym nowym filmem pokazywana jest zaskakująca kreatywność internautów. Co ciekawe, trendu podjęła się również piosenkarka Cleo. Zobaczcie poniżej przykładowe wideo i poprawcie sobie humor! Sami również możecie stworzyć taki trend, który będzie podbijał aplikację. Do dzieła!