Michel Moran od lat mieszka w Polsce. Kucharz i restaurator jest Francuzem hiszpańskiego pochodzenia, a zasłynął prowadzeniem restauracji przy Operze Narodowej, a przede wszystkim - występami w kulinarnych programach w telewizji. 4 czerwca zamieścił smutny wpis na swoim Instagramie.
Zobacz też: Barbara Bursztynowicz dołącza do obsady popularnego serialu. Gdzie zobaczymy byłą gwiazdę "Klanu"?
Michel Moran: "jak szybko jechałeś"
Pogrążony w smutku restaurator poinformował o śmierci swojego kota Kremyka pod kołami samochodu. Oburzony Moran zauważył, że na drodze przed jego domem obowiązuje surowe ograniczenie prędkości, a kierowca nawet nie zatrzymał się po potrąceniu zwierzęcia. Widoczny na zdjęciu pupil towarzyszył jurorowi "MasterChefa" od dekady. W komentarzach pod postem pojawiły się słowa współczucia, otuchy i zrozumienia. Część osób podzieliła się swoimi doświadczeniami związanymi ze stratą zwierząt, oferując Moranowi pocieszenie i solidarność. "Miszelkuuuuuu strasznie mi przykro" - napisała Dorota Szelągowska, która wspólnie z kucharzem zasiada w jury programu "MasterChef Nastolatki".
"Jest dziś bardzo smutny dzień. Nasz ukochany! KREMYK. Potrącony przez auta pod domem, gdzie limit prędkości jest do 20 km na godzinę!!!! Nawet kierowca nie miał szacunku, odwagi i litości, żeby się zatrzymać. Jak szybko jechałeś bandyto. KREMYK był ukochanym kotem. Czuję się strasznie, bo 10 lat byłem z nim związany" - napisał.
Michel Moran kocha zwierzęta
Sympatyczny szef kuchni nigdy nie ukrywał swojej sympatii do zwierzaków. Wielokrotnie zachęcał do ich adopcji, m.in. przy okazji świąt takich jak Światowy Dzień Bezdomnych Psów. Sam jest właścicielem niewielkiej suczki Loulou.