Eurowizja 2026 może być przełomowa w kwestii udziału Izraela. Wiadomo już, że po nieoczekiwanym drugim miejscu tego kraju na Eurowizji 2025 w Bazylei nadawcy poprosili Europejską Unię Nadawców o dyskusję na temat tego, czy powinni brać udział. Niektórzy zapowiedzieli, że wycofają się, jeśli Izrael ponownie zostanie dopuszczony do udziału pomimo wojny w Stefie Gazy. Taką decyzję podjęto w Holandii, Irlandii, Belgii, Słowenii i Hiszpanii. Przed Europejską Unią Nadawców duże wyzwanie, jak rozwiązać ten problem. W niedzielę 14 września izraelski tabloid Ynet opublikował artykuł, w którym zapewniano, że EBU zgłosiło się do izraelskiej telewizji KAN z apelem o dobrowolną rezygnację lub o wzięcie udziału pod neutralną flagą. To podobne rozwiązanie, jakie zastosowano wobec sportowców z Rosji na igrzyskach olimpijskich. Pomysł ten nie spodobał się ani fanom Eurowizji, ani Izraelczykom. Jednak czy jest to w ogóle prawda? EBU wydało oświadczenie.
ZOBACZ TAKŻE: Eurowizja 2026 bez udziału Polski? Mamy oświadczenie TVP
EBU dementuje doniesienia z Izraela
Europejska Unia Nadawców zaprzeczyła, że telewizja KAN dostała propozycję wzięcia udziału w Eurowizji pod neutralną flagą.
EBU nie przedstawiło Izraelowi żadnej propozycji dotyczącej jego udziału w kolejnym Konkursie Piosenki Eurowizji. Trwają dyskusje z szerszym gronem członków EBU i żadne decyzje nie zostaną podjęte, dopóki proces ten nie zostanie zakończony. EBU rozumie obawy i głęboko zakorzenione poglądy dotyczące trwającego konfliktu na Bliskim Wschodzie, ale nadal staramy się uzyskać ich opinię, aby zebrać zdanie na temat tego, jak zarządzamy udziałem i napięciami geopolitycznymi związanymi z Konkursem Piosenki Eurowizji - wyjaśnia przedstawiciel Europejskiej Unii Nadawców w odpowiedzi na pytanie The Hollywood Reporter.