Finał Miss Polonia 2025, który odbył się 22 czerwca, zakończył się w atmosferze niemałego zaskoczenia. Choć widzowie i internauci typowali na zwyciężczynię 21-letnią Julię Łuczak z Poznania, tytuł i bursztynową koronę zdobyła Maja Todd. To ona, decyzją jury, została ogłoszona Najpiękniejszą Polką 2025 roku, odbierając koronę z rąk Mai Klajdy, ubiegłorocznej Miss. Julia Łuczak musiała zadowolić się tytułem I Wicemiss, a Justyna Roguska została II Wicemiss.
Internauci nie kryli rozczarowania. Pod oficjalnymi postami konkursu zaroiło się od komentarzy wyrażających niezrozumienie i żal.
Julia miała wszystko, by reprezentować nas na Miss WorldBardzo dziwny werdykt. Przecież Julia Łuczak jest faworytką na Miss World. Co tu poszło nie tak? Wielka szkodaTo była zdecydowana faworytka, jury się pomyliło - to tylko kilka z licznych głosów krytyki.
Julia Łuczak, choć nie zdobyła głównego tytułu, została laureatką aż trzech wyróżnień: Miss Polonia Naszemiasto.pl 2025, nagrody publiczności oraz tytułu I Wicemiss. Głosami widzów była bezkonkurencyjna, co jeszcze bardziej podsyciło spekulacje o niesprawiedliwości werdyktu.
Zobacz też: Miss Polonia 2025: Maja Todd zdobyła tytuł najpiękniejszej Polki!
Julia Łuczak o Miss Polonia 2025
Tuż po uroczystej gali udało nam się porozmawiać z Julią Łuczak, kandydatką z numerem 24, która przez wielu została okrzyknięta prawdziwą zwyciężczynią wieczoru. Zapytaliśmy ją, czy wynik finału był dla niej zaskoczeniem i jak się czuła w momencie ogłoszenia decyzji jury.
Czuję się bardzo dobrze. Cieszę się, że jestem I Wicemiss, ponieważ to jest bardzo wysoko i jest to bardzo ogromne wyróżnienie, że mogę tutaj być, że byłam w TOP 5, jestem też w tej trójce najlepszych. Naprawdę jest to ogromne wyróżnienie i jestem przeszczęśliwa, jest to ogromna radość.
Julia opowiedziała nam również o tym, w jaki sposób chciałaby wykorzystać swoją popularność.
Studiuję psychologię i chciałabym pomagać dzieciom, nie tylko w szkołach, ale również w szpitalach, domach dziecka. Chciałabym przeprowadzać warsztaty nie tylko o pewności siebie, ale też o akceptacji, o pokochaniu samego siebie, ponieważ to jest dla nas najważniejsze. Chciałabym to promować i szerzyć, ponieważ, jak wiadomo, w mediach, wiele rzeczy jest zakłamanych, wiele rzeczy jest nieprawdziwych i później dzieci się porównują, przez co pojawia się hejt, niska samoocena. Chciałabym z tym walczyć i niwelować to.
I Wicemiss przyznaje, że cieszy się z tego, co wydarzyło się w jej życiu i nie może doczekać się kolejnych, ciekawych wyzwań.
Naprawdę, cały czas niedowierzam, że to się dzieje, bo to są przygotowania, przymiarki, naprawdę bardzo, bardzo długa droga, którą przeszłyśmy wraz z dziewczynami, żeby tutaj być. Cały czas niedowierzam, że faktycznie jestem I Wicemiss.
