Bankomaty - zmiana zasad działania

i

Autor: fot. Karolina Misztal/REPORTER Bankomat

Darmowe pieniądze wypłacane z bankomatu? Dzięki przekrętowi wzbogacił się o kilka milionów

2019-02-09 18:19

Co można kupić za 7 milionów? To zależy od tego, jakie mamy marzenia. Jedni tę niemałą sumkę przeznaczyliby na luksusowy dom, samochód i jacht. Inni z kolei wydaliby miliony na podróżowanie po świecie. Miłośnicy muzyki z kolei mieliby możliwość pójścia na koncerty wszystkich ulubionych muzyków. No właśnie, a na co przeznaczył pieniądze mężczyzna, który wypłacił darmowe 7 milionów z bankomatu? Sprawdź już teraz na ESKA.pl jak tego dokonał!

Darmowe pieniądze z bankomatów? Dlaczego nie! To się nazywa szczęście! Pewien mężczyzna wypłacił darmowe 7 milionów złotych… Kto by nie chciał takiej sumki? Co prawda mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, ale zakupiony nowy Mercedes sprawiłby wiele radości. Sprytny mężczyzna przez kilka miesięcy mógł nacieszyć się milionami na koncie. Jak to się stało, że wzbogacił się o kilka milionów?

Przeczytaj takżeMałomiasteczkowy cover ciążowy - niesamowita przeróbka hitu Dawida Podsiadło!

ZobaczAdam Levine reklamuje... pieluchy! Tutaj się go nie spodziewaliście!

Sonda
Co według ciebie w życiu jest wazniejsze?

Darmowe pieniądze z bankomatu

43-letni Qin Qisheng - informatyk pracujący w chińskim Huaxia Bank zauważył, że w systemie informatycznym banku, istnieje dziura. Okazało się, że system miał problem z poprawnymi wypłatami pieniędzy z bankomatów, około północy każdego dnia. Klienci wypłacający banknoty w tych okresie, dostawali gotówkę, ale pieniędzy z ich kont nie ubywało. System informatyczny powinien wykryć nieprawidłowe transakcje, ale informatyk znalazł na to sposób. Wstawił on skrypt do systemu, który blokował wyskakujące ostrzeżenia. W ten sposób od listopada 2016 roku do stycznia 2018 wypłacił pieniądze 1358 razy. Nielegalny proces zakończył się, kiedy bank odkrył niewłaściwy kod w systemie. Do stycznia 2018 roku mężczyzna zdążył wypłacić aż 7 mln juanów!

Przekręt pracownika banku

Bank po odkryciu przekrętu, oddał pracownika w ręce władz. Chińczyk tłumaczył się tym, że testował system i zabezpieczenia banku. Mówił również, że zamierzał oddać skradzione pieniądze. Instytucja nie chciała pogorszyć swojej reputacji, dlatego próbowała wycofać zarzuty przeciw pracownikowi. Sąd nie uwierzył w tłumaczenie mężczyzny. Grozi mu ponad 10 lat więzienia. Warto było?