Wypadek na A1

i

Autor: KM PSP Piotrków Trybunalski Wypadek na A1

wydarzenia

Wypadek na A1. Policja potwierdza, że brały w nim udział dwa pojazdy: bmw i kia. Kto kierował bmw?

2023-09-26 8:09

W wypadku, do którego doszło w połowie września na autostradzie A1 w woj. łódzkim, zginęła trzyosobowa rodzina. Początkowo policja informowała, że "kierujący pojazdem kia z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w bariery energochłonne, następnie auto zapaliło się". Komunikat spotkał się z falą krytyki, ponieważ z filmów publikowanych w mediach społecznościowych można było wnioskować, że do wypadku doprowadził kierowca bmw, które z dużą prędkością wjechało w auto z rodziną. Tydzień po wypadku policja przyznała, że w zdarzeniu brało jednak udział także bmw.

Wypadek na A1, zginęła rodzina

Do tragedii doszło w sobotni wieczór (16 września 2023) na autostradzie A1 w Sierosławiu (woj. łódzkie). W wypadku (pożarze auta) zginęła trzyosobowa rodzina podróżująca kią - mężczyzna, kobieta i ich 5-letni syn.

"Doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. W jednym z pojazdów wybuchł pożar - zginęły w nim trzy osoby, najprawdopodobniej mężczyzna, kobieta i dziecko" - relacjonował wówczas rzecznik KW PSP w Łodzi mł. bryg. Jędrzej Pawlak.

Inną wersję przedstawiła dwa dni później policja. "Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący pojazdem kia na chwilę obecną z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w bariery energochłonne, następnie auto zapaliło się. W wyniku tego wypadku śmierć poniosły trzy osoby podróżujące tym pojazdem" - napisano w notatce przesłanej mediom.

Stanowisko policji wywołało falę oburzenia, ponieważ z nagrań zamieszczonych w mediach społecznościowych można wywnioskować, że w kię uderzyło bmw, które miało poruszać się z ogromną prędkością - nawet 300 km/h - mówią o tym także świadkowie, którzy w tym czasie jechali autostradą A1. Wiadomo, że jechało nim trzech mężczyzn (dwóch 32-latków i 36-latek).

Policja potwierdza: W wypadku brały udział dwa pojazdy: bmw oraz kia

W niedzielę 24 września, czyli ponad tydzień po wypadku, policja ponownie odniosła się do wypadku.

"W związku z dużym zainteresowaniem opinii publicznej tragicznym wypadkiem, do którego doszło 16 września 2023 roku około godziny 20 na 339. km drogi A1 na wysokości miejscowości Sierosław, informujemy, iż w tej sprawie prowadzone jest obecnie śledztwo przez Prokuraturę Rejonową w Piotrkowie Trybunalskim, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zdarzenia" - napisano.

"Na chwilę obecną wiadomo, że brały w nim udział dwa pojazdy: bmw oraz kia. Policjanci zabezpieczyli szereg śladów, przesłuchali świadków. Na miejscu obecny był również prokurator, który nadzorował pracę funkcjonariuszy. Dotarliśmy również do szeregu nagrań z kamer, które mamy nadzieję, pozwolą wyjaśnić, co było przyczyną tej ogromnej tragedii" - wyjaśnia KWP w Łodzi. "Przedmiotem tego śledztwa jest również wyjaśnienie, czy zachowanie kierującego bmw miało bezpośredni wpływ na zaistnienie przedmiotowego zdarzenia" - czytamy w stanowisku policji.

Wypadek na A1

i

Autor: KM PSP Piotrków Trybunalski Wypadek na A1

Kto kierował bmw?

W mediach społecznościowych pojawiły się sugestie, że bmw miał kierować policjant lub ktoś z nim powiązany rodzinnie. - Mogę podkreślić z całą stanowczością, że doniesienia, że w zdarzeniu miał brać udział policjant, są absolutnie nieprawdziwe i uderzają w dobre imię policji - zapewniła w rozmowie z TVN24 rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi kom. Aneta Sobieraj.

Policja wciąż poszukuje świadków wypadku z 16 września.