Weronika Rosati

i

Autor: Cezary Piwowarski/TVN

Weronika Rosati pozywa malarkę. "Strategią jest zrobić ze mnie mściwą, pazerną szmatę"

2019-03-25 14:34

Weronika Rosati kontynuuje walkę o swoje dobre imię. Aktorka pozwała już swojego byłego partnera i ojca swojej córki za znęcanie fizyczne i psychiczne. Złożyła też pozew o ustalenie alimentów. Do sądu trafiła też sprawa przeciwko malarce, Joannie Sarapacie. Kobieta miała z Weroniką Rosati kontakt przy okazji malowania jej ciążowego portretu. Aktorka dotarła do wiadomości, które Joanna Sarapata wysyłała do swoich znajomych.

Weronika Rosati pozywa malarkę

Weronika Rosati nie tylko oświadczyła, że pozwała Joannę Sarapatę o zniesławienie, ale i stwierdziła, że krótko po ukazaniu się wywiadu, w którym oskarżyła ojca swojej córki o przemoc fizyczną i psychiczną, otrzymała od malarki telefon, w którym ta jej groziła.

- napisała na Facebooku Weronika Rosati.

Aktorka w drugim poście odniosła się do wszystkich zarzutów, jakie w prywatnych rozmowach wysuwała wobec niej malarka.

Weronika Rosati pozwała malarkę Joannę Sarapatę po tym, jak malarka obrażała ją w prywatnych wiadomościach wysyłanych do swoich znajomych. Aktorka otrzymała screeny od znajomej i natychmiast podjęła kroki prawne. W prywatnych rozmowach Joanna Sarapata oskarżyła Rosati o kłamstwa na temat jej byłego partnera i przytoczyła słowa Andrzeja Żuławskiego, który miał stwierdzić, że "spała ze wszystkimi facetami w LA".

>> Joanna Sarapata: "Widziałam ją nago"! Weronika Rosati odpowiada: "Bitch please"

Jak zaznacza w poście na Facebooku Weronika Rosati, ona i Joanna Sarapata nie są znajomymi, a kontakt miały przy okazji malowania obrazu, który aktorka zamówiła u malarki. Joanna Sarapata namalowała aktorkę nago, gdy ta była w ciąży. Rosati zaznaczyła przy tym, że... nigdy nie otrzymała dzieła.

HOT TEMAT
Doda i Emil Stępień

Autor: ADAM JANKOWSKI/REPORTER/East News

Doda i Emil Stępień w poważnych kłopotach! Emil ściemniał w sprawie Pitbulla?

Pani Sarapata zadzwoniła do mnie ok tydzień temu po ukazaniu się wysokieobcasy zastraszając mnie ze „team” mojego byłego partnera mnie zniszczy. Pani Joanna jak resztę tegoż teamu widziałam pare razy w życiu, na moje zamówienie malowała moj portret w ciąży ( nigdy mimo próśb go nie dostałam) i nigdy NIGDY nie była w moim domu. Natomiast razem z synami swoimi była oczywiście pacjentka i jest przyjaciółka Olbrychskiej. Pani Joanno w głowie mi się nie miesci ze kobieta o kobiecie i tym bardziej której nie zna pisze w takim sposób jak pani pisze o mnie do ludzi. Jest mi wstyd ze kobieta wyraża się w taki sposób o innej kobiecie, przez takie osoby jak pani kobiety które są ofiarami przemocy milczą bo boja się być posadzone dokładnie o to co każdy oprawca i jego otoczenie zmyśla by się wybielić i odwrócić uwagę od sedna sprawy czyli przemocy. Zgodnie z przewidzeniami widzę ze strategia drugiej strony jest zrobić ze mnie mściwa, pazerna szmatę. Schemat. Klasyk. Banał.