Cała branża filmowa wciąż opłakuje śmierć Chadwicka Bosemana, o której poinformowano w weekend. 43-letni aktor zachwycił fanów swoją rolą Czarnej Pantery i wydawało się, że ma przed sobą jeszcze mnóstwo innych, wspaniałych ról. Jego karierę przerwała jednak choroba - gwiazdor przegrał walkę z nowotworem.
Co ważne, choć Chadwick Boseman zmagał się z rakiem od 2016 roku, nigdy nie opowiedział światu o swojej chorobie. Zamiast tego, aktor wykorzystywał swój czas i brał udział w kolejnych projektach. Teraz ci, którzy pracowali z nim w tamtym czasie, nie mogą pogodzić się z jego odejściem i uwierzyć w to, że w rzeczywistości już od dawna był chory.
Danai Gurira wspomina Chadwicka Bosemana
Dopiero teraz siłę na zabranie głosu po jego śmierci znalazła jego koleżanka z planu Czarnej Pantery, Danai Gurira. Aktorka zamieściła na swoim profilu na Instagramie wzruszający post.
Jak oddać cześć królowi? Chwieję się po stracie kolegi, przyjaciela, brata. Walczę o słowa. Nic nie wydaje się odpowiednie. Zawsze dziwiłam się, jak wyjątkowy był Chadwick. Taki czysty, głęboko hojny, królewski, zabawny facet. Cała moja praca jako Okoye polegała na szanowaniu i ochronie króla. Szanuj jego przywództwo. Chadwick bardzo ułatwił tę pracę. Był uosobieniem dobroci, elegancji, pracowitości i wdzięku. Nieraz myślałam, jak bardzo byłam wdzięcznya że był czołowym człowiekiem, z którym blisko współpracowałam. Prawdziwa klasa. I tak doskonale przygotowany, by wziąć na siebie odpowiedzialność za prowadzenie serii, która zmieniła wszystko w reprezentacji czarnoskórych.
- czytamy.
I dalej:
Sprawiał, że każdy czuł się kochany, słyszany i widziany. Odgrywał wspaniałe, kultowe role, ponieważ posiadał w sobie to połączenie z wielkością, aby móc tak bogato je ożywiać. Miał heroicznego ducha i maszerował w rytm własnego bębna; stąd jego doskonałość jako artysty oraz niesamowita odwaga i determinacja, gdy stawiał czoła życiowym wyzwaniom; wciąż nas wszystkich prowadząc. Miał zen, był słodki i zabawny (z najlepszym śmiechem), uważny i naprawdę, naprawdę dobry. Nie mogę nawet skupić się na tej stracie. Strata odbija się echem w moim sercu i na całym świecie. Dzieci, które zainspirował, moje serce boli z ich powodu, bo straciły swojego bohatera, gdy go w końcu znalazły. Jestem bardzo wdzięczna, że wybrałam się z nim w podróż Czarnej Pantery. Poznałam go, spędziłam czas w jego świetle i przywództwie i nazywam go przyjacielem na zawsze.
- napisała aktorka.