Ashley Tisdale

i

Autor: Adriana M. Barraza / WENN.com/agefotostock/East News

Ashley Tisdale też pozbyła się implantów piersi! "Podróż do zaakceptowania siebie"

2020-08-18 16:52

Czyżby wśród gwiazd na dobre zapanowała moda na naturalność? Po tym, jak Chrissy Teigen opowiedziała światu o swojej operacji wyciągnięcia implantów piersi, okazało się, że wiele miesięcy przed nią na podobny gest zdobyła się inna gwiazda - Ashley Tisdale. 35-letnia aktorka i wokalistka powiększyła sobie piersi już lata temu i jak sama przyznała, w końcu dojrzała do decyzji, by pozbyć się implantów.

Sztuczność w showbiznesie od lat ma się bardzo dobrze. Podrasowane operacjami plastycznymi kolejne celebrytki robią kariery, opierając się głównie na publikowaniu seksownych zdjęć, czego oczywiście prowodyrkami były siostry Kardashian-Jenner. Również jednak w branży muzycznej czy filmowej kobieca uroda jest często ceniona bardziej niż talent. Nic więc dziwnego, że aktorki i wokalistki decydują się iść pod nóż, by wzbudzić swoim wyglądem dodatkowe zainteresowanie.

Od dawna już jednym z najpopularniejszych zabiegów wśród gwiazd jest operacja powiększenia piersi. Celebrytki masowo wszczepiają sobie implanty, by kusić seksownymi dekoltami i chwalić się gorącymi zdjęciami w bikini. Oczywiście idą za tym pewne niedogodności - jak tuż przed swoją operacją zmniejszenia piersi przyznała Chrissy Teigen, dotąd nie mogła ona wygodnie spać na brzuchu... ;)

>> Chrissy Teigen pokazała ZDJĘCIE Z OPERACJI wyjęcia implantów! Przekona niedowiarków?

Czyje to piersi?

Pytanie 1 z 7
To dekolt...
Zdjęcie

Ashley Tisdale też zmniejszyła piersi

Niedogodności podczas snu u Chrissy Teigen to oczywiście wyłącznie nieprzyjemny, aczkolwiek niegroźny skutek powiększenia piersi. Niektóre panie zmagają się jednak po wszczepieniu implantów z poważniejszymi problemami zdrowotnymi i to właśnie do nich należała Ashley Tisdale. Aktorka wyznała teraz, że na operację usunięcia implantów zdecydowała się już pod koniec ubiegłego roku, a jej decyzja to efekt długich przemyśleń i dojrzewania.

- zaczęła Ashley Tisdale na Instagramie.

- dodała.

Czy to w końcu czas na naturalność w Hollywood?

Gorąca 20 Radia ESKA - notowanie 18.08.2020

Hej, to prawdopodobnie najbardziej osobisty wpis, jaki kiedykolwiek udostępniłam. Jak wiecie, byłam bardzo otwarta na temat mojej podróży związanej ze zdrowiem psychicznym i uważam, że jest to ważne. Przed laty przeszłam operację powiększenia piersi. Przed operacją ciągle czułam, że moje ciało jest mniejsze i myślałam, że ta zmiana sprawi, że poczuję się bardziej całościowa i bezpieczniejsza. I przez krótki czas… tak było. Ale stopniowo zaczęłam zmagać się z drobnymi problemami zdrowotnymi - nadwrażliwością na żywność, a także problemami z jelitami, które moim zdaniem mogły być spowodowane przez moje implanty. Tak więc zeszłej zimy zdecydowałam się na usunięcie implantu.

Ta podróż była drogą rozwoju, odkrywania siebie, akceptacji siebie i, co najważniejsze, miłości do siebie. Zdjęcie powyżej zostało zrobione dwa miesiące po mojej operacji usunięcia implantów i myślę, że możecie stwierdzić, jak bardzo się cieszę, że w końcu jestem w pełni sobą.

Wyświetl ten post na Instagramie.
Hey guys, this is probably the most personal post I’ve ever shared. As you know, I’ve been very open about my mental health journey and feel that this is equally important. Years ago I underwent breast enhancement surgery. Prior to the surgery, I constantly felt my body was less than, and thought this change would make me feel more whole and more secure about myself. And for a short period of time…it did. But little by little I began struggling with minor health issues that just were not adding up—food sensitivities as well as gut issues (full story on @frenshe) that I thought could be caused by my implants. So, last winter I decided to undergo implant removal. This journey has been one of growth, self discovery, self acceptance and most importantly self-love. This picture above was taken two months after my explant surgery and I think you can tell just how happy I am to finally be fully me. Over the years I’ve met with many holistic and non-holistic doctors and learned the importance of living a non-toxic life. I’m super excited to share with you what I’ve learned thus far, and would love for you to take this journey with me by following @frenshe, where we take an honest approach to our well-being and openly speak to health, beauty and everything in between. I can’t say I’m the proudest of the choices I made in the past but I don’t regret it because it got me here today. ❤️ Love you all! @frenshe is NOW LIVE!! Post udostępniony przez Ashley Tisdale (@ashleytisdale)