Zagraniczne serwisy donoszą, że Angelina Jolie pozbywa się prezentu od Brada Pitta. Nikogo to jednak nie widzi, no bo raczej mało kto chce zbierać prezenty od swoich ex. Jolie chyba naprawdę nie chce mieć już nic wspólnego z byłym mężem, więc postanowiła sprzedać obraz, który od niego otrzymała.
To jednak nie byle jaki prezent, a obraz o nazwie „Wieża meczetu Księgarzy”. Był on prezentem Winstona Churchilla dla prezydenta Stanów Zjednoczonych Franklina Delano Roosevelta! Namalowany w 1943 roku i jedyny ukończony przez niego w czasie II wojny światowej obraz.
Posiadać tak wartościowy obraz to mega zaszczyt, nawet jeśli podarował go były mąż. Dla Angeliny Jolie ckliwe teksty o wartości najwidoczniej nie przemawiają, bo aktorka zdecydowała się go sprzedać. Dzieło sztuki ma trafić w marcu na aukcję.
JAK OBRAZ TRAFIŁ W RĘCE ANGELINY JOLIE?
Obraz został kupiony w 2011 roku przez anonimowego kupca od sprzedawcy antyków z Nowego Orleanu za 2,95 miliona dolarów. Jak podają źródła tajemniczym kupcem miał być właśnie Pitt, który podarował go Angelinie.
Podobno zanim trafił w ręce Brada, Roosevelt miał przekazać go swojemu synowi. Ten sprzedał obraz w 1950 roku jednemu z kolekcjonerów sztuki. Następnie dzieło było zakupione przez producenta filmowego Normana G. Hickmanowa, a po jego śmierci przekazany krewnym.
Nie wiadomo, dlaczego Angelina Jolie sprzedaje tak wartościowe dzieło. Myślicie, że związek z tym może mieć fakt, że dostała go właśnie od Brada Pitta?