Andziaks wpadła na szalony pomysł. To musiało ją dużo kosztować!

Wiadomo, że gdy wybieramy się na wakacje, chcemy wyglądać jak najlepiej - nie ma w tym niczego dziwnego. W końcu warto dobrze prezentować się na pamiątkowych zdjęciach. Okazuje się, że dokładnie tego samego zdania jest Andziaks, która specjalnie w tym celu przerwała swój upragniony odpoczynek z mężem i ukochaną córkę, którzy zostali w urokliwej Nicei. Celebrytka zostawiła ich i wróciła do Polski tylko po to, by odwiedzić swojego... fryzjera. Co więcej, oznajmiła swoim obserwatorom, że nie jest to koniec jej wakacji. Gdy tylko naprawi wszelkie niedogodności zamierza ponownie wsiąść w samolot do Francji.

Andziaks - fryzjer

Angelika Trochonowicz poleciała na dwutygodniowe wakacje do Nicei. Towarzyszył jej mąż oraz córka. Niestety, gwiazda musiała przerwać odpoczynek, gdyż spokoju nie dawały jej problemy z... doczepami. Ze względu na to uznała, że poleci do Polski, aby poprawić swoją fryzurę. Influencerka zmieniła plany i zamiast długich kosmyków, doczepiła sobie bardziej naturalne - krótkie. Nie był to jednak koniec, przy okazji zdecydowała się na zmianę paznokci i oczyszczanie twarzy u kosmetyczki. Wygląda na to, że naprawdę chciała spędzić wolne, nie martwiąc się o nic. Niedługo po wykonaniu zabiegów powróciła do swojej rodziny, aby towarzyszyć im w malowniczej Francji.