Stan zdrowia Adriana ze "ŚOPW" się pogorszył. "Nowa zmiana jest większa niż pierwotna"

2025-09-26 9:31

Adrian Szymaniak, znany z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia", zmaga się z chorobą nowotworową. Uczestnik show przeszedł już operację i z nadzieją oczekiwał rozpoczęcia procesu rekonwalescencji i dalszego leczenia. Niestety, ostatnio stan Adriana uległ pogorszeniu, o czym poinformował a nagraniu, które umieścił na InstaStories.

Adrian Szymaniak to uczestnik 3. edycji programu emitowanego na antenie stacji TVN - "Ślubu od pierwszego wejrzenia". To właśnie dzięki show poznał swoją obecną żonę Anitę Szydłowską, z którą są od siedmiu lat i wspólnie wychowuje dwoje dzieci. Jednak ich rodzinny spokój zaburzyła druzgocąca diagnoza. U Adriana zdiagnozowano glejaka mózgu w IV stadium. Początkowo Szymaniak ignorował objawy, które przejawiały się między innymi omami wzrokowymi, i swoje złe samopoczucie przypisywał lekom, które niedawno zaczął stosować. Prawda okazała się być niestety zdecydowanie bardziej bolesna.

Zobacz także: Nowe informacje w sprawie Adriana ze "ŚOPW". Uczestnik show przekazał: "Wchodzimy w kolejny etap"

Mellina_Woydyłło TT_choroby

Adrian ze "Ślubu od pierwszego wrażenia" przekazał nowe informacje o stanie zdrowia

Adrian jest w stałym kontakcie ze swoimi fanami za pomocą mediów społecznościowych. Tuż po tym, jak ogłosił, iż zmaga się z chorobą, otrzymał od swoich obserwujących wiele wsparcia, jedna z internautek postanowiła nawet założyć specjalną zbiórkę, aby wspomóc jego leczenie. Jeszcze kilka dni temu Adrian pełen nadziei przekazał, iż niebawem rozpocznie chemioterapię w jednym z ośrodków. Niestety, teraz okazało się, że musi z tym poczekać, gdyż jego stan niespodziewanie się pogorszył i wykryto u niego kolejnego guza.

Na ten moment radioterapia i chemioterapia muszą poczekać jakiś czas, dlatego że jest wznowa. Wznowa guza - nowa zmiana jest większa niż pierwotna. Jest w tej samej części - nieco obok. Natomiast opis rezonansu, jaki wykonywałem w ubiegłym tygodniu, wskazuje na drugą zmianę natomiast ona, po badaniu obrazowym, nie jest aż tak aktywna, raczej złośliwa, ale to też może być zmiana glejakowa - tak jak opis wskazuje, ale zupełnie innego stopnia. Na tym etapie jestem kierowany na reoperację i to chyba tyle, co mam wam do przekazania - powiedział wyraźnie zasmucony Adrian.