Końcówka 21. serii "Pierwszej miłości" jest niezwykle emocjonująca. W ostatnim czasie sporo dzieje się w życiu Marysi i Kacpra i nie inaczej będzie w finałowych odcinkach sezonu. Marysia będzie w śmiertelnym niebezpieczeństwie, kiedy w fitness klubie wybuchnie pożar. Kacper z narażeniem życia wejdzie do płonącego budynku, aby uratować ukochaną żonę. Mężczyzna zda sobie sprawę z tego, jak bardzo zaniedbywał ostatnio Marysię i jak duży wpływ na ich związek miała jego matka. Kiedy emocje po pożarze opadną, Izabela ponownie zacznie mieszać. Przywiezie do domu Julkę i wyzna Marysi, że jednak nie radzi sobie z nastolatką. Szybko wyjdzie na jaw, że to tylko część jej przerażającego planu.
"Pierwsza miłość": Izabela wyzna prawdę!
Po powrocie do domu Julka stale będzie demonstrować, jak bardzo jest niezadowolona z powrotu do domu, a w końcu zniknie. Marysia będzie pewna, że za wszystkim stoi Izabela. Kiedy spotka się z teściową, ta będzie twierdzić, że nie ma pojęcia, gdzie nastolatka może przebywać. Marysia nie uwierzy w zapewnienia teściowej i wezwie policję. Choć Izabela skutecznie będzie odpierać zarzuty, nie wszystko pójdzie zgodnie z jej planem. Okaże się, że Julka nie stawiła się w umówionym miejscu. Będzie wyglądać na to, że naprawdę zaginęła...
W 4037. odcinku "Pierwszej miłości", którego emisję zaplanowano na 13 czerwca 2025 roku, poszukiwania Julki nadal nie będą przynosiły efektu. Kacper będzie naciskać na Izabelę, aż ta w końcu przyzna się do wszystkich kłamstw i manipulacji... Czy dzięki temu uda się odnaleźć Julkę? Kto stoi za jej zaginięciem? O tym przekonamy się już w najbliższych odcinkach "Pierwszej miłości", które emitowane są od poniedziałku do piątku, o godzinie 18:00 w Polsacie.