Niedawno informowaliśmy o tym, że Marysia ulegnie poważnemu wypadkowi. Wszystko jednak rozpocznie się od pogrzebu Teresy... Przyjaciółki będą szykować się na pożegnanie kobiety. Kinga będzie żałować że przez swój upór i zacietrzewienie nie zdążyła pojednać się z matką. Jej wściekłość jednak wzbierze na nowo, gdy na cmentarzu pojawi się Mateusz - dostał przepustkę, by pożegnać… swoją żonę. W kolejnym odcinku Mateusz Stik ucieknie z konwoju transportującego go do więzienia z pogrzebu Teresy. Policja natychmiast zabezpieczy Emilkę i Martę, które mogą stać się pierwszym celem psychopaty. Gdy Piotrek pozna powód jego pobytu poza zakładem, zacznie łączyć fakty - może taki od początku był plan Stika? Piotrek, prowadząc śledztwo w sprawie ucieczki Stika, przesłucha lekarza, który podpisał akt zgonu Teresy. Marysia i Kacper także będą główkować - jak Stik mógł to wszystko zaplanować? Izabela będzie ich przekonywać, by zostawili ten ponury temat i postarali się wrócić do normalnego życia. Zaoferuje, że przeniesie się do nich na trochę - zwłaszcza w tych trudnych chwilach rodzina powinna trzymać się razem. To doprowadzi do tragicznych wydarzeń.
Izabela chce dopilnować, by Marysia się nie obudziła...
Marysia, która przyjechała do domu Izabeli pomóc jej zabrać parę rzeczy, ulega dziwnemu wypadkowi. Jej stan jest ciężki, lekarze nie mogą jej wybudzić. Zrozpaczony Kacper z miejsca oskarża Izabelę, jednak tym razem to nie ona jest winna… W 4123. odcinku "Pierwszej miłości", którego emisję zaplanowano na 30 grudnia, zapłakana Julka i Kacper czuwają przy nieprzytomnej Marysi, czekają na jakąkolwiek poprawę. Nieustannie gdzieś obok krąży Izabela, bardzo empatyczna i wspierająca. Ona jednak liczy, że synowa nigdy się nie obudzi. I zamierza tego dopilnować.
Co jeszcze wydarzy się w 4123. odcinku?
Fryderyk zostaje raniony, płosząc oprychów czających się pod domem Emilki. Okazuje się, że to ci sami, którzy już kiedyś napadli króla dżemu. Emilka – przekonana, że nasłał ich Bartek – zrywa z nim, gdy w końcu odbiera telefon z więzienia. Fryderyka zaś prosi, by został u niej… Olek chce sprawić Wiki specjalny rocznicowy prezent – przymierza się do wynajęcia większego lokalu na sklep. Ubiega go pewna kobieta, która z siatkami ciuchów z drugiej ręki ściąga do Wadlewa. Kobieta sprytna, charyzmatyczna i – jak się okazuje – dobrze Olkowi znana…