Nadchodzące odcinki "Pierwszej miłości" będą naprawdę emocjonujące. Teresie udaje się dodzwonić do Kingi, rozmowa ma dramatyczny przebieg. Chwilę później kobieta trafia do kliniki z zawałem serca… Zaalarmowany Marek biegnie na oddział tylko po to, by usłyszeć tragiczne wieści – Teresa zmarła. Kinga jest w szoku, nie może w to uwierzyć. Zrozpaczona, wyrzuca sobie, że nie potraktowała ostatnich słów matki poważnie. Przyjaciółki szykują się na pogrzeb Teresy. Kinga żałuje, że przez swój upór i zacietrzewienie nie zdążyła pojednać się z matką. Jej wściekłość jednak wzbiera na nowo, gdy na cmentarzu pojawia się Mateusz - dostał przepustkę, by pożegnać… swoją żonę. Mateusz Stik ucieka z konwoju transportującego go do więzienia z pogrzebu Teresy. Policja natychmiast zabezpiecza Emilkę i Martę, które mogą stać się pierwszym celem psychopaty. Gdy Piotrek poznaje powód jego pobytu poza zakładem, zaczyna łączyć fakty - może taki od początku był plan Stika?
Fryderyk ponownie zostaje pobity przez oprychów...
W 4122. odcinku "Pierwszej miłości", którego emisję zaplanowano 29 grudnia, Bartek dowiaduje się o ucieczce Stika. Oszalały z przerażenia wdaje się w bójkę ze strażnikiem. Tymczasem Wadlewianie żyją w stanie podwyższonej czujności. Fryderyk zauważa, że ktoś obserwuje dom Emilki… W odcinku dzień później, Fryderyk zostaje raniony, płosząc oprychów czających się pod domem Emilki. Okazuje się, że to ci sami, którzy już kiedyś napadli króla dżemu. Emilka – przekonana, że nasłał ich Bartek – zrywa z nim, gdy w końcu odbiera telefon z więzienia. Fryderyka zaś prosi, by został u niej… Czy to definitywny koniec relacji Emilki i Bartka? O tym przekonamy się w kolejnych odcinkach "Pierwszej miłości", które są emitowane od poniedziałku do piątku, o godzinie 18:00 w Polsacie.