Nowi Mutanci - Gwiazdy „Gry o tron” i „Stranger Things” w najnowszej produkcji Marvela

Marvel powraca w świetnej formie i ciekawym stylu. Fantastyczny horror „Nowi Mutanci” to z jednej strony spin-off popularnej serii „X-Men”, a z drugiej oryginalna opowieść o dorastaniu. W młodych mutantów, którzy dopiero odkrywają, kim są i jak zapanować nad swoimi mocami, wcielają młode gwiazdy doskonale znane wielbicielom głośnych filmów i seriali.

Nowi Mutanci - gwiazdorska obsada filmu Marvela

Maisie Williams debiutowała rolą Aryi Stark w serialu „Gra o tron”, za którą dwukrotnie była nominowana do Emmy. W „Nowych Mutantach” wcieli się w Rahne Sinclair – młodą religijną Szkotkę, która potrafi się zmieniać we włochatą Wolfsbane. Dręczy ją poczucie winy, ponieważ wierzy, że Bóg postrzega ją jako wcielenie zła, gdy zmienia się w wilczycę. Jako młoda dziewczyna niezbyt dobrze radzi też sobie ze swoimi romantycznymi uczuciami do przedstawicielek tej samej płci.

„Nowi Mutanci” z m.in. Maisie Williams, Anyą Taylor-Joy i Charlie Heatonem w rolach głównych w kinach już od 26 sierpnia.

– Nie widziałem nikogo innego w tej roli oprócz Maisie. Od początku była zaangażowana w proces twórczy i w pewnym sensie stworzyłem tę postać dla niej – twierdzi Josh Boone, reżyser i scenarzysta „Nowych Mutantów”.

– Josh dużo opowiadał mi o swoim wychowaniu, a grana przeze mnie postać ma bardzo podobne do niego doświadczenia. Dlatego mam do niego duże zaufanie – mówi gwiazda „Gry o tron”.

Z kolei Anya Taylor-Joy to młoda aktorka znana z ról w filmach „Czarownica”, „Split” czy „Glass”. W „Nowych Mutantach” gra Illyanę – postać, która funkcjonuje na granicy dobra i zła, niewinności i zepsucia. Neurotyczna nowa mutantka jest jedną z najbardziej poturbowanych przez los postaci tej opowieści. Ponieważ jako dziecko, wychowując się na Syberii, wycierpiała niezwykłe okrucieństwa, z trudem obdarza innych zaufaniem. W konsekwencji przyjęła postawę, zgodnie z którą dba tylko o siebie.

A to tylko niewielka część gwiazdorskiej obsady najnowszej produkcji studia Marvel, która we frapujący sposób opowie historie wrażliwych i zagubionych dzieciaków stających się Nowymi Mutantami. Będzie to zatem nie tylko fantastyczny horror, lecz także – […] opowieść o dorastaniu młodych ludzi i akceptowaniu przez nich zdarzeń z przeszłości w taki sposób, aby mogli iść dalej – twierdzi producentka „Nowych Mutantów” Karen Rosenfelt (saga „Zmierzch”). A kto lepiej nadawałby się do ról dorastających postaci o supermocach niż już niebywale popularne, a wciąż młode gwiazdy największych kinowych i telewizyjnych przebojów ostatnich lat?

– Widzowie dowiadują się przede wszystkim, że jest ona nieco szorstka, niezbyt ciepła i nieprzyjemna. Jednak w miarę rozwoju akcji zaczynają rozumieć przyczyny takiego stanu rzeczy. I powoli wybaczają jej te cechy – wyjaśnia Taylor-Joy.

Uparta i budząca grozę Illyana miewa także u swego boku smoka Lockheeda, który zamieszkuje świat jej wyobraźni. W poszukiwaniu ucieczki od traum dzieciństwa stworzyła sobie bezpieczną przestrzeń zwaną Limbo. Chroniła się w niej tak często, że w końcu stała się prawdziwa. W Limbo jest potężną czarodziejką, która przy pomocy magicznego miecza zwalcza demony. Z każdym użyciem moc jej broni rośnie.

– Jej doświadczenia były tak potworne, że musiała stworzyć sobie w głowie bezpieczne miejsce, w którym mogłaby się skryć. Wierzyła w nie tak mocno i uciekała tam tak często, aż wreszcie stało się ono rzeczywiste. A Lockheed to jej jedyny przyjaciel i łącznik z rodziną, którego ma, odkąd skończyła osiem lat. Służy jej za powiernika, ale również zapewnia bezpieczeństwo – tłumaczy gwiazda „Czarownicy” i „Split”.

Jej postać łączy czuła relacja z Samem Guthrie, w którego wciela się Charlie Heaton znany z roli Jonathana Byersa w netfliksowym hicie „Stranger Things”. Pochodzący z Kentucky Sam musiał zrezygnować z nauki i podjąć pracę w kopalni, żeby zarabiać na chleb dla rodziny. Jego mutancie moce spowodowały tam jednak szereg śmiertelnych wypadków.

Skromny, życzliwy i lubiany przez wszystkich chłopak potrafi przemieszczać się w powietrzu z niezwykłą prędkością, stąd jego pseudonim Cannonball. Jako jedyny z paczki nowych mutantów uważa, że stanowi zagrożenie dla siebie i społeczeństwa.

– Bardzo ważna dla drogi, jaką Sam przebywa w tym filmie, jest jego moc, której, po pierwsze nie potrafi kontrolować, a po drugie, boi się – mówi Heaton. – Wie, jak niebezpieczna może być. I to wywołuje w nim wielkie poczucie winy, ponieważ każda jej erupcja może powodować ofiary w ludziach. Chłopak musi z tym żyć i to przezwyciężyć – dodaje młody aktor znany m.in. ze „Stranger Things”.