W piątej edycji "Hotelu Paradise" w luksusowym hotelu w Panamie zamieszkali single, którzy pragnęli odnaleźć miłość życia oraz zdobyć 100 tysięcy złotych. Wśród odważnych uczestników pojawili się Laura i Kasper. W trakcie trwania programu Laura tworzyła parę z Grzegorzem, natomiast Kasper początkowo próbował budować relację z Karoliną, ale ostatecznie wszedł do tygodnia finałowego z Dominiką. Laura i Grzesiek dotarli aż do wielkiego finału, w którym ostatecznie zajęli drugie miejsce. Nikt nie spodziewał się tego, co wydarzyło się już po powrocie do Polski. Ku zaskoczeniu widzów, Laura i Kasper ogłosili, że są razem. Ich relacja nadal trwa, a zakochani chętnie dzielą się z fanami wspólnymi kadrami. Tworzą relację opartą na przyjaźni, szacunku i czułości. Ostatnio zakochani udzielili wywiadu, w którym wyjawili ślubne plany.
Laura i Kasper z "Hotelu Paradise" planują ślub?
Laura i Kasper obchodzą w tym roku 3. rocznicę nie tylko udziału w programie, ale również związku. W rozmowie ze stacją TVN opowiedzieli, jak wygląda dziś ich wspólna codzienność.
W ten czwartek mamy 3 rocznicę, i związku i programu i naprawdę nie wiemy kiedy to zleciało. Żyjemy od programu na takiej euforii i wysokich obrotach, że do końca nie dowierzamy, co się dzieje. Mieszkamy już u siebie, co wydaje się być wręcz nierealne. Na razie budzimy się w naszym łóżku, rano wychodząc do pracy, czujemy się jakbyśmy byli w jakieś nadmorskiej miejscowości i wybieramy się zwiedzać… a tak naprawdę jedziemy do naszych prac. Żyjemy na razie w jakimś takim dziwnym pół śnie, ale to taki poziom szczęścia, że chyba to do nas musi dotrzeć
Zakochani opowiedzieli, że remont ich pierwszego wspólnego mieszkania był dla nich ogromnym wyzwaniem, ale udało im się go przetrwać. Kasper dał Laurze wolną rękę w kwestii wyborów wnętrzarskich, ale ostatecznie i tak wspólnie podejmowali najważniejsze decyzje. Byli uczestnicy "Hotelu Paradise" są dla siebie ogromnym wsparciem - Laura stale namawia Kaspra, by powrócił do modelingu, który był przecież jego pasją. Marzą o wspólnej przyszłości, dlatego mimo że jak na razie nie są jeszcze narzeczeństwem - w ich telefonach od dawna istnieje lista gości weselnych.
Co do deklaracji…z jednej strony nie nakładamy na siebie żadnej presji, a z drugiej w notatkach w telefonie mamy listę gości weselnych. Pojawiają się większe czy mniejsze plany co do naszej wspólnej przyszłości. Ja zawsze się śmieję, że jak Kasper ma zorganizować zaręczyny bez mojej pomocy, jak przez ostatnie 3 lata jesteśmy nierozłączni. Na razie skupiamy się na swoich karierach zawodowych, ja bardzo chciałabym, żeby Kasper raz jeszcze spróbował w modelingu, odkopał kilka starych kontaktów i coś w tym kierunku podziałał.
Życzymy parze dużo miłości oraz trzymamy kciuki za kolejne wspólne lata.